Od kilkunastu dni Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą zaskakującą operację wojskową na terytorium Rosji, zyskując przewagę w obwodzie kurskim. Działania te są koordynowane z precyzją, a ukraińscy żołnierze, wspierani przez nowoczesny sprzęt, zdobywają kolejne tereny.
Kluczową rolę w tym obszarze odgrywają brytyjskie czołgi Challenger 2 - jedne z najlepszych w NATO.
Jak powiedział "Faktowi" gen. Bogusław Pacek, decyzja Brytyjczyków o przekazaniu czołgów jest ważna z dwóch powodów. Ukraińcy potrzebują tamtych czołgów jak powietrza, a po drugie jest to ważny znak dla Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jest informacja dobra nie tylko z wojskowego punktu widzenia, ale ona ma także bardzo duże znaczenie symboliczne, ponieważ wizerunkowo Rosjanie reagują bardzo na sam fakt, że pojawiają się czołgi zachodnie, które pokazują, że chociaż żadne państwo nie uderzyło na Rosję od II wojny, i choć w mniemaniu rosyjskich władz nigdy w życiu nie odważą się na wystąpienie przeciwko Moskwie, to teraz jednak wysyłają uzbrojenie i sprzęt odważnie i nie mają co do tego żadnej wątpliwości - czytamy w "Fakcie".
Jak dodaje generał, do pełni szczęścia Ukraińcom potrzeba jeszcze jednej rzeczy: możliwości wykorzystywania pocisków Storm Shadow. Chociaż Brytyjczycy dali na to zielone światło, Stany Zjednoczone konsekwentnie się nie zgadzają.
Rosja może tylko pomarzyć. Brytyjskie czołgi w Ukrainie
Ukrainy są niezwykle zadowoleni z tych czołgów. Challenger 2 wyróżnia się wielowarstwowym pancerzem Chobham/Dorchester pozytywnie zweryfikowanym już podczas II wojny w Zatoce Perskiej. Można montować w nim dodatkowe zestawy pancerza reaktywnego.
W momencie wchodzenia tego czołgu do służby w 1994 r. miał on opinię najbezpieczniejszego na świecie. Nawet dziś wypada pod tym kątem ponadprzeciętnie, znacznie lepiej od większości czołgów, z jakich korzystają Rosjanie.
Brytyjski czołg posiada też system NBC (ochrony jądrowej, biologicznej i chemicznej) oraz półprzewodnikowy napęd elektryczny do ruchu wieży i działa. Dzięki temu niemal całkowicie wyeliminowano ryzyko poparzenia załogi, do którego mogłoby dojść w przypadku uszkodzenia tradycyjnego układu hydraulicznego.
W lutym informowano, że do Ukrainy trafiło 14 czołgów Challenger 2. Rosjanom udało się zniszczyć jeden z nich. Była to pierwsza udokumentowana eliminacja brytyjskiego czołgu w konflikcie zbrojnym przez wrogą armię.