Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Liz Truss ostrzega przed inwazją Rosji na Ukrainę. Po poniedziałkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego poświęconego pomocy konsularnej dla obywateli brytyjskich przebywających na Ukrainie stwierdziła, że "inwazja może nastąpić niemal natychmiast".
"Inwazja może nastąpić niemal natychmiast"
Robimy wszystko co możliwe, aby zapobiec rosyjskiej inwazji na Ukrainie, jednocześnie przygotowując się na najgorsze. Ochrona brytyjskich obywateli jest naszym najwyższym priorytetem. Wzywamy Rosję do deeskalacji i zaangażowania się w konstruktywne rozmowy - powiedziała.
Powiedziała także, że jeśli Władimir Putin zdecyduje się dokonać inwazji na Ukrainę, rosyjscy oligarchowie staną w obliczu poważnych sankcji. Będą to ogromne koszty dla całego kraju również ze względu na ogromne koszty, z jakimi wiąże się wojna.
Bardzo wyraźnie mówimy, że Rosja jest agresorem w tej sytuacji. Mają 100 tys. żołnierzy stojących na granicach Ukrainy. Muszą deeskalować, ponieważ jeśli najadą na Ukrainę, będzie to oznaczało koszty dla Rosji. Zarówno koszty długotrwałej wojny, ale także sankcje, które nałożymy i które będą surowe i wymierzone w oligarchów i w firmy w całej Rosji - mówiła szefowa brytyjskiej dyplomacji.
Brytyjska minister dodała także, że Wielka Brytania nadal ma nadzieję na dyplomatyczne rozwiązanie tego konfliktu. W poniedziałek premier Boris Johnson odbędzie rozmowę telefoniczną na temat Ukrainy z prezydentem USA Joe Bidenem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.