Mieszkańcy podwarszawskiej wsi Mokre (gmina Radzymin, powiat wołomiński) są wściekli. Wszystko dlatego, że podczas przebudowy drogi doszło do zniszczenia ponad 100-letniej kapliczki (czytaj więcej >>>).
Właśnie tak powiat przebudowuje drogi. Brawo! Ponad 100-letnia kapliczka w Mokrem została zniszczona. Miała być do przeniesienia. Były ustalenia w sprawie powiadomień o sposobie i terminie przenosin. Kto poniesie konsekwencje? - pisał na Facebooku pan Daniel Piotrowski, publikując jednocześnie zdjęcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdecydowane stanowisko w tej sprawie przedstawił starosta wołomiński Arkadiusz Werelich. Skierował on pismo do firmy Strabag, która jest odpowiedzialna za przebudowę drogi w miejscowości Mokre.
(...) Powiat Wołomiński stoi na twardym stanowisku, aby kapliczka została odbudowana z jak największej ilości materiału pochodzącego ze zniszczonego obiektu, a figura Jezusa Chrystusa została odtworzona z godnością i szacunkiem przez firmę specjalizującą się w pracach konserwatorskich - czytamy w piśmie starosty.
Pragnę nadmienić, że przedmiotowa kapliczka powstała w 1917 r., była murowana, w formie aediculi z figurą Chrystusa. Do dnia jej zniszczenia była miejscem modlitw i spotkań religijnych przez okolicznych mieszkańców - dodał.
Jednocześnie podkreślił na Facebooku, że "szczegółowy harmonogram prac odtworzenia kapliczki będzie ustalany na poziomie wydziału merytorycznego starostwa i wykonawcy".
Katarzyna Pazio, wicestarosta wołomiński, już wcześniej tłumaczyła nam, co doprowadziło do zniszczenia kapliczki.
Z przekazanych nam informacji od generalnego wykonawcy firmy STRABAG sp. z o.o. wynika, że podczas odsłaniania fundamentu w celu dobrania technologii przeniesienia obiektu doszło do osunięcia górnej części kapliczki, co w konsekwencji doprowadziło do jej całkowitego zniszczenia. Kapliczka nie posiadała fundamentowania. Spoiwa łączące cegły były zwietrzałe i nie wiązały ich. Cała konstrukcja była niestabilna - wyjaśniła Katarzyna Pazio.
Burmistrz Radzymina reaguje
Do sprawy nawiązał też burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński.
Starosta opublikował właśnie pismo skierowane do wykonawcy - firmy STRABAG, które udostępniam, a które - mam wrażenie - jest właściwym wyjściem z tej trudnej sytuacji - podkreślił na Facebooku.
Na razie nie wiadomo, kiedy mieszkańcy znów będą mogli gromadzić się przy kapliczce.