Burza w Niemczech. Migranci wysłani do pracy

Osoby ubiegające się o azyl będą zobowiązane do pracy. Taką decyzję podjęły władze jednego z powiatów w Saksonii-Anhalt. Decyzja wywołała spore kontrowersje w Niemczech. Nie wszyscy są zadowoleni, że migranci będą musieli pracować.

Migranci będą zobowiązani do pracyMigranci będą zobowiązani do pracy
Źródło zdjęć: © PAP, ITAR, TASS, Wikipedia | Franzfoto, LEONID SHCHEGLOV
Marcin Lewicki

Na przełomie 2023 i 2024 roku region powiatu Mansfeld-Südharz w Saksonii-Anhalt dotknął stan klęski żywiołowej. Pod wodą znalazło się wiele domów. Z tego względu lokalne władze ogłosiły, że azylanci mają włączyć się do pracy na rzecz ochrony przeciwpowodziowej.

Tamtejszy starosta André Schröder (CDU) przekazał, że uchodźcy i migranci mają nosić worki z piaskiem oraz wykonywać prace społeczne, które mają pomóc przy wzmocnieniu wału przeciwpowodziowego w okolicy. Władze chcą uchronić region przed powtórką sprzed pół roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sondaż: niewierzący chętniej pomagają uchodźcom. ''Taka wiara nie ma wiele wspólnego z nauką Kościoła''

Starosta zagroził, że osoby, które nie przyporządkują się decyzji, będą musiały liczyć się z obcięciem zasiłków dla azylantów. Jak pisze "Deutsche Welle", decyzja ta spotkała się z poparciem lokalnej społeczności, ale jednocześnie mocno skrytykowały ją organizacje działające na rzecz pomocy migrantom.

Niemcy. Migranci mają być "tanią siłą roboczą"?

Według organizacji pomocowych dla migrantów (Lamsa) decyzja może prowadzić do uznania migrantów za "tanią siłę roboczą". André Schröder zgodził się, że władze nie mogą traktować w ten sposób azylantów, ale podkreślił, że "jego decyzja ma pokrycie w ustawie o świadczeniach dla osób ubiegających się o azyl".

Ci, którzy otrzymują świadczenia od państwa, powinni, w ramach swoich możliwości i umiejętności, dać też państwu coś z siebie - przekazał starosta w rozmowie z agencją EPD.

Na ten moment zasiłek zmniejszono 16 migrantom. Mimo argumentów lokalnych władz Rada ds. Uchodźców Saksonii-Anhalt uważa, że "to zmuszanie do pracy", niezgodne z niemiecką konstytucją. Samorządowcy nie zgadzają się z tą tezą.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę