— Inwazja nietoperzy. Zwierzęta mogą przenosić wściekliznę — krzyczał tytuł artykułu, zamieszczonego 24 sierpnia na stronie polsatnews.pl. Tekst nadal można przeczytać.
Z treści dowiadujemy się, że zachodnia część Polski zmaga się z inwazją nietoperzy, które wdzierają się do budynków i uprzykrzają życie szczególnie mieszkańcom Poznania.
Autor tekstu wykorzystał informację zamieszczoną przez Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra", które przekazało, że ''rozpoczął się sezon masowych nalotów nietoperzy (karlików malutkich i borowców wielkich) na klatki schodowe i mieszkania''.
W dalszej części artykułu przywołano wypowiedzi Andrzeja Kepela z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra" i — co istotne — wskazano, że kontakt z nietoperzami może być bardzo niebezpieczny ze względu na ryzyko zakażenia wścieklizną.
Burza w sieci po publikacji dotyczącej ''inwazji nietoperzy''
Tekst spotkał się z dużym odzewem, ale w tym konkretnym przypadku nie jest to pozytywna informacja. W poście zamieszczonym na Facebooku przez Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra" padły mocne słowa.
Przed chwilą Polsat News opublikował wiadomość, która jest ewidentną manipulacją nastawioną na wywołanie sensacji. Wprowadza ludzi w błąd, przestrasza i rujnuje lata cierpliwych działań edukacyjnych! — czytamy na początku wpisu.
Następnie przyrodnicy wyjaśniają, dlaczego - ich zdaniem - treść artykułu jest szkodliwa. Podkreślają, że faktycznie trwają tak zwane sierpniowe "inwazje" nietoperzy na klatki schodowe, zaznaczają jednak, że karliki i borowce, które robią "inwazje", nie przenoszą wścieklizny.
Nauce nie są znane takie przypadki! U niektórych gatunków nietoperzy z naszego kontynentu występuje europejska wścieklizna NIETOPERZOWA – choroba spokrewniona z wścieklizną klasyczną (tą występującą u psów, kotów i ludzi), ale praktycznie nieprzenosząca się z nietoperzy na inne ssaki. Dlaczego o tym nie powiedziano i nie napisano w tym materiale? To są ZUPEŁNIE INNE CHOROBY, występujące u innych zwierząt — grzmią eksperci.
W poście wskazano również, że Polsat pominął istotne informacje przekazane przez eksperta w wywiadzie. — Mamy więc do czynienia z ewidentną manipulacją, szkodliwą dla przyrody, bo podtrzymującą strach przed nietoperzami — podkreślono.
Komentarz ''pani z pszyry''
Do sprawy odniosła się również zoolog Agnieszka Graclik, w mediach społecznościowych znana jako "pani z pszyry".
Nie dajcie się straszyć. Jedyne co jest tam rzeczywiście straszne, to poziom dziennikarstwa — stwierdziła ekspertka na Facebooku.
Wpisy ''pani z pszyry'' oraz PTOP ''Salamandra'' wywołały lawinę krytycznych komentarzy. Internauci wskazują, że takie publikacje służą jedynie wywołaniu paniki i działają na szkodę przyrodzie. A w tym konkretnym przypadku, mogą nakłaniać do krzywdzenia nietoperzy.