Do przerażającego zdarzenia doszło w środę w rybnickiej dzielnicy Boguszowice. Po godzinie 18:00 policjanci z tamtejszego komisariatu otrzymali niepokojące zgłoszenie o pijanym mężczyźnie, który miał znęcać się nad zwierzęciem.
Czytaj także: Zaraza w kolejnym polskim mieście. Zalecenie szczepień
Zabił kota i wyrzucił do śmietnika
Mundurowi z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zostali pokierowani przed świadka wydarzeń do jednego z mieszkań przy ul. Śniadeckiego. Tam dokonali zatrważających ustaleń. Jak się okazało, mieszkaniec Rybnika znajdujący się w stanie nietrzeźwości w okrutny sposób uśmiercił kota.
- Kompletnie pijany mężczyzna zabił kota, trzymając go za głowę i szyję, szarpiąc go - poinformowała rybnicka policja. Następnie miał wyrzucić zwłoki zwierzęcia do kosza na śmieci.
Czytaj także: Weterynarze bezradni. Tajemnicza choroba atakuje psy
55-latek został zatrzymany, a w piątek usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Może mu za to grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Oskarżony został już objęty dozorem prokuratora.
Każdy, kto ma informacje, bądź jest świadkiem znęcania się nad zwierzętami, powinien poinformować odpowiednie służby, w tym Policję. Reakcja policjantów, którzy wielokrotnie wykazywali się empatią wobec zwierząt, jest zawsze natychmiastowa - apeluje policja z Rybnika.