Mark Anthony Morales, lepiej znany pod pseudonimem Prince Markie Dee zyskał rozgłos jako członek pionierskiej grupy hip-hopowej "The Fat Boys". Śmierć 52-letniego wokalisty potwierdził menadżer grupy, Louis Gregory. Nie podano przyczyny śmierci. Morales zmarł dzień przed swoimi 53. urodzinami.
Na zawsze w moim sercu. Prince Markie Dee był kimś więcej niż raperem, był jednym z moich najlepszych i najbliższych przyjaciół - napisał Gregory na Twitterze.
Zaczynał jako wokalista w hip-hopowych trio
Mark Anthony Morales, połączył siły z Darrenem Robinsonem (The Human Beatbox) i Damonem Wimbleyem (Kool Rock Ski) i występował pod nazwą "The Disco 3", zanim później stworzyli grupę "The Fat Boys".
Nowojorska grupa hip-hopowa rozpoczęła swoją karierę w 1983 roku, kiedy wygrali konkurs talentów w Radio City Music Hall. Pod koniec dekady zostali jednym z czołowych ambasadorów popkultury rapu, wydając jednocześnie platynowy czwarty album Crushin.
Przełomem w karierze "The Fat Boys" było także wystąpienie w filmie "Disorderlies" w 1987 r. Trio spopularyzowało beatbox. Ich pierwsze dwa albumy zostały wyprodukowane przez legendę rapu Kurtisa Blowa.
Byli w przenośni (bez żartów o wadze) największą grupą w hip-hopie w pewnym momencie - napisał Questlove na Instagramie.
Czytaj także: Rusin uderza w Egurollę. Chodzi o pracę w TVP
Prince Markie Dee był jedną z pierwszych gwiazd hip-hopu pochodzenia portorykańskiego. Po rozpadzie "The Fat Boys" Dee rozpoczął karierę solową. Artysta pisał i produkował piosenki m.in. dla Mariah Carey, Jennifer Lopez, Mary J. Blige czy Marka Anthony'ego.
Raper w późniejszym okresie swojej kariery odnosił sukcesy jako gospodarz radia w Miami. Znany ze swojego komediowego usposobienia i pozytywnego myślenia miał swój własny program "The Prince Markie Dee Show" w stacji SiriusXM Rock the Bells. Prince Markie Dee obchodziłby dzisiaj, 19 lutego 53. urodziny.
