49-letni Sayed Sadaat w latach 2016 - 2018 był ministrem komunikacji Afganistanu. Jak powiedział agencji AFP, opuścił urząd ze względu na konflikty z ludźmi prezydenta Aszrafa Ghaniego. W grudniu ubiegłego roku przeprowadził się do Niemiec. Dziś w Lipsku dostarcza na rowerze jedzenie. Pracę rozpoczął tego lata.
"Dusza jest szczęśliwa"
Teraz przez sześć godzin w dni powszednie i od południa do godziny 22 w soboty i niedziele Sadaat zakłada na siebie charakterystyczny pomarańczowy płaszcz i duży kwadratowy plecak i rozwozi pizzę lub inne zamówienia do klientów. "W tej pracy nie ma wstydu. Praca to praca" – powiedział AFP. Dodał, że "jego dusza jest szczęśliwa" i "nie ma powodów do poczucia winy".
Jestem dumny z tego, co robię. W przeciwnym wypadku mógłbym stać się jednym ze skorumpowanych ministrów - ocenił.
Zarabia około 750 euro miesięcznie
Pracując jako kurier, polityk zarabia średnio 15 euro (ok. 68 złotych) za godzinę. Przy jego trybie pracy otrzymuje on średnio 750 euro miesięcznie. Mówi, że zarabia całkiem dużo i pieniędzy wystarcza na jego utrzymanie — czynsz za mieszkanie, w którym mieszka wynosi 420 euro miesięcznie. Sadaat powiedział, że nie żałuje swojej decyzji o przeprowadzce do Niemiec.
Polityk posiada podwójne obywatelstwo — afgańskie i brytyjskie. Dlatego zdecydował się przenieść do Niemiec pod koniec 2020 r., zanim Brexit uniemożliwi Brytyjczykom uzyskanie pobytu w UE. Sadaat mógł znaleźć sobie pracę w Wielkiej Brytanii, ale powiedział, że widzi więcej możliwości dla swojego sektora w Niemczech.
Czytaj także: Niemcy bardzo tęsknią za Polakami. Oto istotny powód
Uczy się niemieckiego
Jak informuje Reuters, były minister liczył na to, że uda mu się znaleźć pracę zgodną z wykształceniem (IT i telekomunikacja). Brak znajomości języka niemieckiego okazał się jednak największą przeszkodą. Dlatego w godzinach wolnych od pracy Sadaat uczęszcza na codzienne zajęcia językowe, gdzie uczy się niemieckiego.
Sadaat jest jednym z tysięcy Afgańczyków, którzy na przestrzeni lat znaleźli dom w Niemczech. Jak podaje AFP, od 2015 roku, kiedy Europa doświadczyła ogromnego napływu ludzi uciekających przed wojną, głównie z Syrii i Iraku, około 210 tys. Afgańczyków ubiegało się o azyl w Niemczech.