Mieczniki to olbrzymie ryby, które żyją zazwyczaj w morzach i oceanach w strefie tropikalnej i umiarkowanej, z dala od brzegów. W Bałtyku są stosunkowo rzadkim gościem, ale w ostatnich latach spotyka się je coraz częściej. Takie ''spotkania'' wciąż zdumiewają i dają do myślenia.
Tym razem martwego miecznika znaleziono na jednej z litewskich plaż.
Niezwykłe znalezisko na plaży Bałtyku na Litwie. Morze wyrzuciło na brzeg... miecznika — czytamy w poście zamieszczonym na Facebooku przez Lubuskich Łowców Burz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na zdjęciach widzimy ogromną rybę, a także cień osoby, która prawdopodobnie natrafiła na to niezwykłe znalezisko jako pierwsza.
Miecznik to drapieżnik z charakterystyczną górną szczęką przekształconą w długi wyrostek w kształcie miecza (włóczni). Stanowi on 1/3 długości ciała ryby, a warto podkreślić, że największe osobniki mogą osiągać nawet 4 m długości i 500 kg masy ciała.
Mieczniki wykorzystują ''miecz' podczas polowania. Atakują nim ofiarę, ogłuszając ją.
Badacze przyznają, że mieczniki są bardzo interesującymi rybami i to nie tylko ze względu na charakterystyczny kształt szczęki. Ryby te potrafią same regulować temperaturę oka, co jest rzadką w świecie zwierząt umiejętnością.
Na razie nie wiadomo, dlaczego ryba padła i skąd wzięła się na litewskiej plaży. W ostatnich latach kilkukrotnie słyszeliśmy o podobnych przypadkach na bałtyckich plażach, m.in. w Dźwirzynie i Jantarze.