34-latek w grudniu został przyjęty do Szpitala Uniwersyteckiego Królowej Elżbiety w szkockim Glasgow. W placówce używał pseudonimu Arthur Knight. Dopiero później ujawniono, że jest poszukiwany na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania.
Upozorował własną śmierć
W lutym 2020 roku pojawiły się informacje o śmierci Nicholasa Rossiego z Utah. W nekrologu opublikowanym w internecie czytamy, że był "wojownikiem, który walczył na linii frontu przez dwie dekady" o prawa dzieci, a jego prochy zostały rozrzucone na morzu.
Policja trafiła na ślad mężczyzny, który na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Glasgow był podłączony do respiratora. Personel medyczny nie wiedział, że znajduje się na czerwonej liście Interpolu. Został aresztowany w szpitalu przez policję 13 grudnia.
Teraz podejrzanego czeka ekstradycja do USA. Adwokat w stanie Utah potwierdził, że był znany jako Nicholas Rossi. Akta sądowe wykazały, że był poszukiwany za gwałt. Zanim został aresztowany w Glasgow, uciekał przed służbami kilku stanów USA.
Śledczy podali, że Rossi był również znany jako Nicholas Alahverdian w stanie Rhode Island, gdzie był zaangażowany w lokalną politykę i był krytykiem stanowego systemu opieki nad dziećmi. Rossi powiedział amerykańskim mediom w grudniu 2019 r., że ma późne stadium chłoniaka nieziarniczego i zostało mu kilka tygodni życia.
Posługiwał się różnymi imionami
Dochodzenia przeprowadzone przez inne agencje wykryły, że podejrzany posługiwał się różnymi imionami. W różnych miejscach na świecie przedstawiał się jako Nicholas Alahverdian, Nicholas Alahverdian Rossi, Nicholas Edward Rossi, Nicholas Alahverdian-Rossi, Nick Alan, Nicholas Brown, Arthur Brown i Arthur Knight.
FBI szukało go również pod zarzutem oszukania jego przybranego ojca. 34-latek miał założyć w imieniu mężczyzny kilkadziesiąt kart kredytowych i zaciągnąć długi na kwotę ponad 200 tys. dolarów.