Dwaj czarnoskórzy, niepełnosprawni intelektualnie przyrodni bracia otrzymali 75 milionów dolarów odszkodowania. Ława przysięgłych zdecydowała, że Henry McCollum i Leon Brown powinni otrzymać po 31 milionów dolarów, czyli po 1 milion dolarów za każdy rok spędzony w więzieniu. Przyznano im również 13 milionów dolarów rekompensaty.
Ława przysięgłych, która wysłuchała wszystkich dowodów - w tym ukrywanych dowodów - uznała Henry'ego i Leona za niewinnych, uznała, że zostali oni ewidentnie i potwornie pokrzywdzeni i zrobiła wszystko, co może zrobić prawo, aby to naprawić - skomentował adwokat Raleigh Elliot Abrams.
Czytaj także: Śmierć Igora Stachowiaka na komisariacie. Ojciec ofiary: "Sprawa jest już w Strasburgu"
Skazano ich na śmierć, gdy byli nastolatkami. Byli niewinni
Henry McCollum i Leon Brown zostali skazani za gwałt i morderstwo 11-letniej dziewczynki w Red Springs w hrabstwie Robeson w 1983 r. Ich adwokaci twierdzą, że zmuszono ich do przyznania się do zbrodni, której nie popełnili. McCollum miał wtedy 19 lat, a Brown 15. Obaj, na podstawie fałszywych dowodów, zostali uznani za winnych i skazani na karę śmierci.
McCollum spędził większość wyroku w celi śmierci i stał się najdłużej czekającym na egzekucję więźniem w Karolinie Północnej. Wyrok Browna z czasem został zmieniony na dożywocie. Mężczyzna cierpi na schorzenia psychiczne związane z pobytem w więzieniu i wymaga opieki w pełnym wymiarze godzin.
Bracia zostali zwolnieni z więzienia w 2014 r. Testy DNA wskazały wówczas prawdziwego mordercę i doprowadziły do uniewinnienia skazanych.
Mam swoją wolność. Dziś w więzieniu jest jeszcze wielu niewinnych ludzi. I nie zasługują na to, żeby tam być - powiedział Henry McCollum.
Zobacz także: Miał zerwane paznokcie u rąk. "Obóz Auschwitz to była igraszka"