Wrocławska głowa figury św. Anny z kaplicy Hochberga odnalazła się w zbiorach artystycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Lublinie.
Czytaj także: Klamka zapadła. Zmieniają termin świąt!
I oto teraz możemy pochwalić się odnalezieniem kolejnej głowy! Głowy św. Anny – fragmentu jej rzeźby wykonanej przez Johanna Georga Urbansky’ego. Ocalała i wcześniej – aż do tej pory – nie została poprawnie zidentyfikowana, a jest to po części wina historyków sztuki, którzy pomylili ją z inną rzeźbą prezentującą tę świętą - poinformował Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, na stronie MNWr.pl
Jak wrocławska głowa figury św. Anny trafiła do Lublina? Wraz z licznymi śląskimi rzeźbami średniowiecznymi, które kuria arcybiskupia we Wrocławiu przekazała na przełomie lutego i marca 1956 r. ze zbiorów Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu do lubelskiego muzeum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do tej pory nie było wiadomo, że rzeźba, która trafiła w 1956 r. do zbiorów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II jest dłuta znakomitego artysty śląskiego Johanna Georga Urbansky’ego, działającego w pierwszej połowie XVIII w.
Dzisiaj lubelscy muzealnicy już wiedzą, że "lubelską" rzeźbą św. Anny jest drewniana "głowa na podstawie dębowej", która datowana jest na przełom XVIII i XIX w. i często też określana mianem "portretu Dantego". I nie ma ona nic wspólnego z kamienną, pozłacaną głową figury św. Anny z kaplicy Hochberga.
Ta, zapewne uratowana z pogorzeliska i stosu kamieni, jakie po wojnie jawiły się wszystkim, którzy wchodzili do wnętrza wrocławskiej kaplicy Hochberga, najpierw została w dobrych, bo ratujących ją, intencjach przeniesiona do Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu. I stamtąd dopiero w 1956 r. przekazana do muzeum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego - relacjonuje Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.