Były pracownik ambasady brytyjskiej w Kabulu jeszcze w maju złożył wniosek o ewakuację z Afganistanu. Niestety jego prośba została odrzucona. W czwartek został napadnięty w swoim domu na przedmieściach Kabulu.
Pracownik ambasady ciężko pobity
Do domu 44-latka wpadło pięciu zamaskowanych mężczyzn. Powiedzieli mu, że mają informacje, że nadal pracuje dla organizacji międzynarodowej.
Powiedziałem im, że nie. Odpowiedzieli: jeśli dowiemy się, że nadal pracujesz dla tych ludzi, wrócimy i zabijemy ciebie i twoją rodzinę – relacjonuje mężczyzna, cytowany przez "The Guardian".
44-latek poprosił o anonimowość. Po napadzie boi się opuścić swój dom. Sąsiedzi i znajomi mężczyzny także są ostrożniejsi i unikają obcych ludzi.
Kierowca został dotkliwie pobity. Jego lewa ręka jest złamana w dwóch miejscach, a czaszka w trzech. Ponadto ma liczne siniaki, rozcięcia i zadrapania. Chociaż nie znał napastników, podejrzewał, że byli oni powiązani z talibami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.