Betty Grebenschikoff i Ana Maria Wahrenberg w dzieciństwie były nierozłączne. Dorastały w Berlinie w latach 30. XX wieku, ale rozdzieliła je II wojna światowa i obie uciekły przed nazistami.
Betty wraz z rodziną przeprowadziła się do Chin, a następnie do USA. Z kolei Ana Maria zamieszkała w Chile. Obie sądziły, że ich przyjaciółka zginęła podczas wojny.
Przez 82 lata myślałam, że moja najlepsza przyjaciółka z Niemiec nie żyje. Szukałam jej przez te wszystkie lata i nigdy jej nie znalazłam - powiedziała Betty w wywiadzie dla "The Washington Post".
Jak się okazało, kobiety przeżyły, ale obie zmieniły nazwiska, przez co nie mogły się odnaleźć. Wszystko zmieniło się, gdy Ana Maria Wahrenberg opowiedziała o swojej przyjaciółce z dzieciństwa Icie Gordon, która pracuje w USC Shoah Foundation.
Miałam jedną przyjaciółkę, którą zawsze wspominam. Nigdy nie dowiedziałam się, co się z nią stało i zawsze się zastanawiam, czy może ona gdzieś jest i może to usłyszeć. Pożegnałyśmy się kiedy wyjechała do Chin w 1939 roku i było to wtedy bardzo trudne, ponieważ byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami. Miałyśmy do siebie pisać, ale nigdy tego nie zrobiłyśmy. Nigdy więcej o niej nie słyszałam i nie wiem, co się z nią stało. Prawdopodobnie zginęła na wojnie, ale nie jestem pewna - opowiadała Ana Maria.
Czytaj także: Zdjęcie zmieniło jego życie. Zdecydował przypadek
Przyjaciółki z dzieciństwa odnalazły się po 82 latach
Pracownicy fundacji udało się odnaleźć dawną przyjaciółkę swojej rozmówczyni. Kobiety, które mają obecnie 91 lat, mogły ze sobą porozmawiać za pomocą połączenia wideo. Ich rozmowa trwała 2 godziny.
Wszyscy byliśmy oszołomieni, widząc, jak szybko się dogadały i śmiały się, jakby wciąż miały 9 lat - powiedziała córka Betty.
Czytaj także: Prawdziwy psi bohater! Nikt nie spodziewał się tego, co zrobi
Kobiety pozostają w kontakcie telefonicznym i mailowym. Wahrenberg planuje nawet polecieć do Miami we wrześniu, aby zobaczyć swoją przyjaciółkę na żywo.
Chcę ją tylko ponownie przytulić. To byłby punkt kulminacyjny mojej życiowej podróży - stwierdziła.
Zobacz także: Walenie na plaży. Mieszkańcy złamali godzinę policyjną, ruszając na pomoc
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.