Według ustaleń śledczych Waldemar B. przywiązał swojego psa do linki holowniczej, której drugi koniec przywiązał do auta. Zwierzę miało być ciągnięte po jezdni. Dramatyczne wydarzenia zostały zarejestrowane przez innego uczestnika ruchu drogowego.
Przeczytaj także: Były senator PiS zatrzymany. Jechał z psem przywiązanym do samochodu
Znęcał się nad psem? Waldemar B. oskarżony
Waldemar B. został oskarżony o znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, którego skutkiem była śmierć czworonoga. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, potwierdziła w rozmowie z RMF FM, że treść zarzutów nie zmieniła się od czasu, gdy byłego senatora PiS objęto śledztwem.
Przeczytaj także: Były senator PiS zamęczył psa. Mieszkańcy Kościerzyny "plują na niego"
Po przeanalizowaniu zarejestrowanego w kwietniu nagrania udało się potwierdzić, że to Waldemar B. siedział za kierownicą samochodu. W toku śledztwa wyszło na jaw, że pies byłego senatora PiS zmarł krótko po zdarzeniu.
Po śmierci psa zlecono przeprowadzenie jego sekcji zwłok. Eksperci ustalili, że przyczyną śmierci czworonoga było odniesienie poważnych obrażeń narządów wewnętrznych.
Przeczytaj także: Były senator PiS z zarzutami. Są wyniki sekcji zwłok psa
Waldemar B. pełnił funkcję przedstawicielem ministra rolnictwa i rozwoju wsi w Społecznej Radzie Doradztwa Rolniczego przy Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. Jednak według ustaleń RMF FM Grzegorz Puda, szef resortu, ostatecznie podjął decyzję o odwołaniu B.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.