Smutną wiadomość przekazano w poniedziałek 30 stycznia na facebookowym profilu lodziarni "U Fiołków", której pani Grażyna była stałą bywalczynią. 55-latka w ostatnim czasie chorowała. Zmarła w szpitalu w nocy z 29 na 30 stycznia 2023 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Była symbolem Bytomia. Nie żyje Bytomska Smerfetka
Pani Grażyna Wołowiec, okrzyknięta przez mieszkańców "bytomską Smerfetką", była symbolem miasta. Znali ją wszyscy, ponieważ do każdej napotkanej na ulicy osoby podchodziła z uśmiechem i dobrym słowem. Mimo swojej niepełnosprawności, zawsze tryskała dobrym humorem, którym zarażała innych.
Serca bytomian skradła swoim uśmiechem. Spacerowała po mieście, śpiewała i rozmawiała z ludźmi, bez których nie umiała żyć - pisze lokalny portal bytomski.pl.
Pani Grażyna tak głęboko zapisała się w sercach bytomskiej społeczności, że mieszkańcy postanowili ją wspierać. W 2015 roku powstał profil "Pomoc dla bytomskiej Smerfetki". Zebrano pieniądze na nowe mieszkanie dla kobiety, zapewniono jej opiekę lekarską, a także regularne obiady. Dla Smerfetki najważniejsza była jednak ludzka serdeczność i dobre relacje z innymi.
Czytaj także: Nie żyje Annie Wersching. Miała zaledwie 45 lat
Bytomianie nie mogą uwierzyć, że ta niezwykle pozytywna postać z dnia na dzień zniknęła z ulic ich miasta. Pod smutnym postem lodziarni "U Fiołków" na Facebooku mnożą się komentarze, w których mieszkańcy wspominają wspólne chwile spędzone z panią Grażyną.
Przykre... Cudowna, uśmiechnięta kobietka. Wystarczyło ją spotkać i zaraz człowiek miał uśmiech na twarzy.
Smutno będzie bez jej uśmiechu, śpiewu i jej optymizmu...
Wiele spotkań, rozmów i zawsze uśmiechnięta. Oj, będzie mi Cię brakowało Grażynko.
Smutne wieści. Ilekroć ją spotkałam na mieście, dzień stawał się od razu weselszy.
Bytom stracił istotę o pięknym sercu i duszy
- piszą na Facebooku poruszeni mieszkańcy Bytomia.