Do zdarzenia doszło w środę 22 lutego około godziny 18.00 pod galerią handlową w centrum Bytomia. Grupa "Wataha-Na Tropie Pedofilii" ujawniła 59-letniego mieszkańca Zabrza, który podejrzewany jest o pedofilię. Mężczyzna myślał, że pisał z małoletnią osobą, którą w rzeczywistości byli członkowie grupy.
59-latek próbował umówić się z nieletnią
Z informacji przekazanych przez grupę wynika, że 59-letni Krzysztof ma żonę, dzieci oraz 11-letnią wnuczkę. W rozmowach wyznał, że ma z nią "sekrecik" i taki sam chciał mieć z dziewczynką, z którą korespondował.
Czytaj także: Górale mają dość. Romowie opracowali system w Zakopanem
Oby to, o czym mówił Krzysztof, było wymysłem, który miałby nas zachęcić do spotkania z nim. Chęć zabrania naszego Watahowego dziecka do parku, aby uczynić te wszystkie obrzydliwe rzeczy, które opisywał w rozmowie telefonicznej były dla nas potwierdzeniem jego preferencji oraz zamiłowań - informuje grupa Wataha-Na Tropie Pedofilii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna był w pełni świadomy, że popełnia nielegalne czyny. Prosił, aby dziewczynka usuwała rozmowy i nikomu nic nie mówiła, bo będzie miał problemy z prawem. Po zatrzymaniu przyznał, że wie z kim chciał się spotkać i ile dziecko miało lat.
Po przyjściu w umówione miejsce podszedł do pozorantki, aby się czule przywitać. Nie miał szans ucieczki, ponieważ został otoczony przez naszą grupę. Został przekazany patrolowi policji wraz z materiałem dowodowym - napisła grupa.
Komenda Miejska Policji w Bytomiu potwierdza, że 59-letni mieszkaniec Zabrza został zatrzymany. Rozpoczęto śledztwo w tej sprawie. Prowadzi je Prokuratura Rejonowa w Bytomiu.