Niestety, znalezione w cieku ciało to poszukiwany 21-latek, o którym mówiła cała gmina Żnin. Rodzina i przyjaciele byli zrozpaczeni takim obrotem spraw. Nikt nie spodziewał się, że młody chłopak nigdy nie wróci do domu.
Mariusz wyszedł wieczorem z domu w Brzyskorzystewie 15 sierpnia. W mediach pojawiła się informacja o złym stanie jego zdrowia i, przez wzgląd na nie, podejrzewano, że życie 21-latka może być zagrożone.
Oprócz policji i straży w poszukiwania włączyli się także mieszkańcy, którzy bardzo liczyli na to, że nie dojdzie do tragedii. Niestety, stało się inaczej.
[Poszukiwania - red.] wpierają również okoliczni mieszkańcy. Jesteśmy na bieżąco w kontakcie z policjantami prowadzącymi poszukiwania - mówił Karol Gramowski, dowódca Grupy Ratownictwa Specjalistycznego Bizon z Solca Kujawskiego w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" kilka dni temu.
Na ten moment nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną zgonu 21-latka. Jego ciało poddane zostanie sekcji.
Czytaj także: Ojciec Dudy wzburzony. "Te pieniądze się nam należą!"
Mieszkańcy Żnina komentują. "Tragiczna wieść"
Wieść o śmierci Mariusza zasmuciła wielu mieszkańców Żnina.
Tragiczna wiadomość. Mariusz nie żyje - napisała mieszkanka Żnina pod postem na facebookowej stronie "Zaginieni przed laty".
Fatalny ten wiek. Tak młodo zaginąć - czytamy.
Jestem z okolic. Nie mogę uwierzyć - komentuje ktoś inny.
Tylko 21 lat... Kojarzę go - twierdzi użytkowniczka Facebooka.