Sprzedaż żywych choinek oferują m.in. nadleśnictwa w całej Polsce, markety ogrodnicze oraz lokalni sprzedawcy na targowiskach. Jak co roku ceny są różne w zależności od gatunku iglaka i jego wysokości.
W naszym nadleśnictwie najprawdopodobniej uruchomimy sprzedaż na dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem. Co do cen, to będą albo takie same jak przed rokiem, albo ich ceny tylko nieznacznie wzrosną - zdradza w rozmowie z "Faktem" Tomasz Wowk, leśniczy z Michałowa w Nadleśnictwie Żednia w Puszczy Knyszyńskiej.
W ofercie nadleśnictw są zazwyczaj świerki, sosny i jodły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Fakt" sprawdził ceny drzewek od leśników. Iglak do 1 m wysokości kupimy już od 20 do 36 zł. Za choinkę od 1,60 do 2,5 m trzeba będzie zapłacić od 37 do 50 zł. Iglaki do 3,5 m wysokości kosztują ok. 70 zł.
Rodziny posiadające Kartę Dużej Rodziny za okazaniem karty w niektórych nadleśnictwach mogą otrzymać nawet do 50 proc. rabatu - ustalił "Fakt".
Z kolei w marketach Leroy Merlin sprzedaż drzewek zacznie się już na początku listopada. W ofercie znajdziemy m.in.: świerki pospolite, srebrne i serbskie, a także jodły kaukaskie. Najniższe drzewka w donicy będą kosztowały ok. 30 zł. Najwięcej, bo nawet do 800 zł zapłacimy za kilkumetrowe jodły cięte.
- Od 9 listopada w naszej ofercie dostępne będą pierwsze choinki w doniczkach, które można wysadzić w ogrodzie po świętach. Pełna gama choinek będzie dostępna od 30 listopada - informuje "Fakt" Magdalena Kołodziejska, rzeczniczka prasowa Leroy Merlin.
Przypominamy: sprzedawcy żywych choinek muszą posiadać odpowiednie dokumenty, potwierdzające legalność ich pochodzenia oraz zezwolenie na sprzedaż. W przypadku podejrzenia, że świerki lub inne iglaki pochodzą z nielegalnego źródła należy poprosić sprzedawcę o rachunek albo asygnatę, czyli dokument potwierdzający, że drzewka zostały wycięte legalnie.
Sprzedawcy świątecznych drzewek muszą wskazać źródło ich pochodzenia. Jeśli okaże się, że towar ukradli, a nie wycięli na legalnej plantacji, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za nielegalną wycinkę drzewek grozi 500 złotych mandatu, a kiedy sprawa zakończy się w sądzie, grzywna może sięgnąć nawet 5 tys. złotych - przypomina policja.