Przed wybuchem epidemii koronawirusa ceny na rynku nieruchomości wzrosły o około 7-16 proc. Takie informacje podali analitycy PKO BP w raporcie przygotowanym dla next.gazeta.pl. Pierwsze miesiące pandemii koronawirusa również przyniosły lekkie wzrosty cen mieszkań. Sytuacja na rynku nieruchomości może się jednak zmienić w drugiej połowie 2020 roku.
Czytaj także: Ceny paliw w Polsce znów idą w górę
Jakie będą ceny mieszkań w 2020 roku?
Eksperci PKO BP – dla next.gazeta.pl – przygotowali raport "Nieruchomości Mieszkaniowe”. Zauważają w nim, że ceny mieszkań 2020 mogą spaść nawet o 15 proc. w drugiej połowie roku.
Czytaj także: Ceny truskawek. Wyjaśniamy, dlaczego są takie drogie
Ceny mieszkań 2020 niższe o 15 proc. Ale jest warunek
Eksperci PKO BP przewidują spadek cen mieszkań, ale pod jednym warunkiem. Aby ceny mieszkań były niższe, recesja musi utrzymać się w kolejnych kwartałach roku. Wtedy, z uwagi na ogólny kryzys gospodarczy i coraz słabszą kondycję finansową rodzin.
Wiele mieszkań jest obecnie w budowie. Jeśli zatem spadnie popyt na nie z uwagi na problemy finansowe klientów, ceny mieszkań będą niższe. Eksperci PKO BP przewidują spadek nawet o 15 proc. w drugiej połowie 2020 roku. Sytuacja ta nie potrwa jednak długo. Wiosna 2021 przyniesie już wzrosty cen mieszkań.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.