Lider Partii Liberalno-Demokratycznej Leonid Słucki zaproponował poddanie pod referendum przywrócenia kary śmierci w Rosji. Przypomniał, że Rosja nie ratyfikowała jeszcze Protokołu nr 6 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który przewiduje zniesienie kary śmierci.
Czytaj także: Rosjanie wybrali Miss Krymu. Piękność?
Rosjanin tłumaczy, że powrót kary śmierci jest wskazany "po zamachach terrorystycznych" i innych rzekomych innych zbrodniach przeciwko jego krajowi.
Konieczne jest szczegółowe podejście do tego zagadnienia. Jeśli społeczeństwo byłoby za takim rozwiązaniem, mogłoby się odbyć referendum - podkreśla, cytowany przez news.ru.
Słucki zwrócił uwagę, że kara śmierci również nie powinna być mechanicznie przywracana do kodeksu karnego, ale powinna być możliwa, a każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie. Oczywiście nietrudno sobie wyobrazić, że w Rosji kara mogłaby być stosowana na przykład wobec przeciwników politycznych, którzy skazywani byliby przez reżimowych sędziów w pokazowych procesach.
43 procent jest "za"
W ostatnich miesiącach w rosyjskim społeczeństwie coraz częściej dyskutuje się o przywróceniu kary śmierci. Dyskusję rozpoczął Dmitrij Miedwiediew, który zwrócił uwagę, że po opuszczeniu Rady Europy wszelkie ograniczenia w wykonywaniu kary śmierci mogą zostać zniesione.
Według sondażu przeprowadzonego przez portal SuperJob, 43 procent Rosjan aprobuje powrót kary śmierci. Jednocześnie Andriej Kliszas, przedstawiciel Rady Federacji w Sądzie Konstytucyjnym, powiedział, że aby przywrócić karę śmierci, należy zmienić konstytucję kraju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.