Dr Michael Lewis z Uniwersytetu w Cardiff postanowił sprawdzić, czy po dwóch latach pandemii inaczej postrzegamy ludzi w maseczkach. Badania sprzed "ery pandemicznej" wskazały, że osoby noszące maseczkę medyczną nie były postrzegane za atrakcyjne, bo nasz mózg kojarzył to z chorobą. Dziś jest już zupełnie inaczej.
Czytaj także: Nagi incydent. Wybryk 24-latki będzie ją słono kosztował
Nasze badanie sugeruje, że twarze są uważane za najbardziej atrakcyjne, gdy są zakryte medycznymi maskami. Może to być spowodowane tym, że jesteśmy przyzwyczajeni do pracowników służby zdrowia noszących niebieskie maski, a teraz kojarzymy je z osobami wykonującymi zawody opiekuńcze lub medyczne - cytuje dr Lewisa "The Guardian".
Wyniki badania przed pandemią, a w jej czasie się różnią. Maseczki przestały się nam kojarzyć z niebezpieczeństwem, a wręcz przeciwnie - z pomocą. Medycy w maseczkach kojarzą się z zaufaniem i bezpieczeństwem, z kolei osoba, która nosi maseczkę w przestrzeni publicznej z odpowiedzialnością.
43 kobietom pokazano zdjęcia mężczyzn w różnych kombinacjach. Jedni mieli na twarzy maseczkę z materiału, inni maseczkę medyczną, jeszcze inni twarz zasłaniali książką w czarnej okładce. Pozostali nie mieli maseczek. Jak donosi "The Guardian" nawet tych samych mężczyzn kobiety określały jako atrakcyjniejszych z zakrytymi ustami i nosem maską. Maska medyczna w tym wszystkim prowadziła prym atrakcyjności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.