Holden Matthews przyznał się do podpalenia trzech kościołów w Luizjanie. 23-latek rok temu podłożył ogień pod kościoły baptystów, do których uczęszczali afrykańsko-amerykańscy wierni.
Kościoły przetrwały prawie 150 lat, ale nie przetrwały wypaczonego aktu nienawiści tego oskarżonego - powiedział Eric Dreiband z Wydziału Praw Obywatelskich w rozmowie z CNN.
Zrobił to, ponieważ chciał być jak jego idol z Norwegii, jak Varg Vikernes. Muzyk, znany z zespołu Burzum, którego był wokalistą, podpalił na początku lat 90. trzy świątynie i zabił swojego kolegę z zaprzyjaźnionego zespołu Mayhem. Został skazany na najwyższą karę w Norwegii - 21 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Al-Kaida grozi Macronowi. Potężna odpowiedź Francji
Holden Matthews był tak zainspirowany idolem, że również postanowił podpalić trzy kościoły. Jego obrońcy wspomnieli, że "chciał w ten sposób zaistnieć jako muzyk black metalowy".
Poniesie za to ogromną karę. Został skazany na 25 lat pozbawienia wolności i nakazano mu wypłacić zadośćuczynienie kościołom w postaci 2,66 miliona dolarów.
Kościoły te wywodzą się z okresu rekonstrukcji po wojnie secesyjnej i przez pokolenia były miejscem gromadzenia się, modlitwy, uwielbienia i celebrowania ich wiary, przez wiele pokoleń - powiedział zastępca prokuratora generalnego Eric Dreiband z Wydziału Praw Obywatelskich w rozmowie z CNN.
Mężczyzna przyznał się do winy. Po rozpaleniu ognia nagrywał płonące budynki, a filmiki i zdjęcia wrzucił na swoje social media, by "promować się" wśród społeczności black metalowej. Oklasku, jakiego się spodziewał, jednak nie otrzymał.
Członkowie kościoła St. Mary Baptist Church, Greater Union Baptist Church i Mount Pleasant Baptist Church to ci, którzy najbardziej ucierpieli z powodu tych ohydnych zbrodni i stracili nie tylko fizyczne budynki, ale także sentymentalne przedmioty, których nie można zastąpić - powiedział prokurator USA Alexander C. Van Hook dla CNN.