Do groźnego zdarzenia doszło w Siedlikowie, w woj. wielkopolskim. 76-letni kierowca bmw około godz. 11.40 wybrał się na zakupy do marketu Dino. Senior najprawdopodobniej chciał zaparkować jak najbliżej sklepu. Chwila nieuwagi wystarczyła, by zaparkował... wewnątrz budynku.
Jak powiedziała radiuCENTRUM st. asp. Magdalena Hańdziuk - rzecznik prasowy ostrzeszowskiej policji, mężczyzna pomylił gaz z hamulcem. W efekcie z impetem wjechał w ścianę budynku, po czym uszkodził towar znajdujący się na półkach. Lokalne media piszą o ''wjeździe na promocję''.
76-letni mieszkaniec Mikstatu, kierując samochodem marki BMW w wyniku błędnej koordynacji pedałów gazu i hamulca uderzył w mur marketu - przekazała st. asp. Hańdziuk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Senior stracił prawo jazdy
76-letni kierowca z groźnego zdarzenia wyszedł bez szwanku, ale te ''zakupy'' z pewnością zapamięta na długo. ''Funkcjonariusze skierują wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny. Zostało mu też odebrane prawo jazdy'' - poinformowała Handziuk.
Teraz sąd będzie mógł skierować 76-latka na dodatkowe badania zdrowotne, by sprawdzić, czy może on jeszcze prowadzić pojazdy mechaniczne.
''Zaparkowanie'' w ścianie marketu odbiło się szerokim echem w mediach, ale w ostatnim czasie doszło do kilku podobnych sytuacji. W marcu młoda kobieta wjechała w ścianę basenu Com-Com Zone w Krakowie. Z kolei w styczniu w miejscowości Pobiel 16-letni ministrant z impetem wjechał w budynek, w którym trwała wizyta duszpasterska.
Do innej fatalnej pomyłki doszło w styczniu w Krakowie, gdzie starsza kobieta wjechała w budynek Szpitala Uniwersyteckiego. W pojeździe była także druga kobieta w wieku 84 lat. Obie kobiety trafiły na szpitalny SOR.