Do szokującego odkrycia we wsi Ruda Talubska pod Garwolinem doszło 26 października. Leonek był zawinięty w koc i zakopany w płytkim dole na terenach leśnych. Zwłoki znaleziono nieopodal posesji, którą wynajmowali jego opiekunowie - Karolina W. oraz Damian G.
Para została zatrzymana przez służby. Usłyszała już zarzut umyślnego zabójstwa dziecka. Do pozbawienia życia i zakopania chłopca przyznał się Damian G.
Kobieta i mężczyzna złożyli krótkie wyjaśnienia. Nie zgadzają się one jednak ze "stanem faktycznym", na co uwagę zwraca prokuratura.
Karolina W. i Damian G. obecnie przebywają w areszcie. Decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące. To, jak i kiedy doszło do zgonu dziecka, mają wykazać dodatkowe badania, ponieważ sekcja zwłok nie dała odpowiedzi na te pytania - podaje "Super Express".
Karolina W. chciała pracować jako opiekunka
Karolina W. i Damian G. usłyszeli już zarzut umyślnego zabójstwa. Tymczasem dziennikarze "SE" dotarli do ogłoszenia sprzed niespełna roku. Okazuje się, że w listopadzie kobieta szukała pracy w roli niani.
Szukam pracy, dorywczej lub na stałe. Jestem dyspozycyjna cały czas. Jeśli chodzi o stawkę, to do dogadania się z rodzicami po ustaleniu obowiązków. Dorabiałam sobie wcześniej jako niania, zostając z dziećmi koleżanek, również opieką nad młodszym rodzeństwem. Sama jestem mamą 3-letniego synka. Przeprowadziłam się właśnie się do Warszawy – Wesołej. Interesuje mnie opieka tu, jak i w okolicach Wawer czy Sulejówek itp. Ale również dorywczo mogę podjechać wszędzie. W razie potrzeby, mogę zrobić dobry obiad dla dziecka albo kolację. Zapraszam do kontaktu wszystkie mamy - miała pisać Karolina W. na jednej z grup w mediach społecznościowych, która zrzesza warszawskie opiekunki.