oprac. Paulina Antoniak| 

Chciała zgłosić napaść. W trakcie oczekiwania na połączenie zmarła

0

23-letnia Daniela Espirito Santo zmarła podczas oczekiwania na odpowiedź policji po zgłoszeniu napaści. Została poinstruowana, aby zadzwonić na numer 101, niedotyczący nagłych wypadków, ale pomoc nie nadeszła na czas.

Chciała zgłosić napaść. W trakcie oczekiwania na połączenie zmarła
Daniela Espirito Santo zmarła podczas oczekiwania na odpowiedź policji (Licencjodawca)

Jak podaje Daily Mail, Daniela wielokrotnie - między majem 2019 a kwietniem 2020 roku - kontaktowała się z policją w sprawie swojego partnera, Julio Jesusa. Mężczyzna zaatakował ją tuż po tym, jak został zwolniony z policyjnego aresztu.

8 kwietnia Jesus został aresztowany za rzekomą napaść na Danielę i duszenie kobiety. Zwolniono go tego samego wieczoru za kaucją, z zakazem powrotu do domu w Grantham w hrabstwie Lincolnshire oraz zakazu kontaktu z partnerką.

Mimo to mężczyzna złamał warunki zwolnienia, kontaktując się z nią i wracając do domu tej samej nocy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Atak seksualny na plaży w Ustce. Pokazują twarz podejrzanego

Zmarła, czekając na pomoc

Daniela zadzwoniła na numer alarmowy 999 o godzinie 23.22, twierdząc, że została zaatakowana przez Jesusa. Operator uznał jednak sprawę za niepilną, ponieważ agresor opuścił posesję i polecił jej zadzwonić na numer 101. Spędziła osiem minut, czekając na połączenie. Kiedy operator odebrał, usłyszał jedynie płacz jej sześciomiesięcznego dziecka.

Wezwano karetkę i podjęto próbę reanimacji, jednak Daniela zmarła o godzinie 00.58 9 kwietnia. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była ostra niewydolność serca spowodowana zapaleniem mięśnia sercowego. Stwierdzono również obrażenia na czole, policzku i szczęce oraz siniaki na piersi i ramieniu.

Rodzina Danieli domaga się odpowiedzi na pytania dotyczące reakcji policji w Lincolnshire na jej zgłoszenia oraz procedur ochronnych mających na celu zapobieganie dalszej przemocy. Niezależny Urząd ds. Postępowania Policji nie stwierdził jednak poważnych naruszeń protokołu. Śledztwo w sprawie śmierci kobiety nadal trwa.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić