W czwartek 29 kwietnia br. z kosmodromu Wenchang w chińskiej prowincji Hajnan wystartowała mierząca 30 metrów długości rakieta Długi Marsz 5B. Wyniosła na niską orbitę okołoziemską moduł nowej stacji kosmicznej. Eksperci podkreślają, że szczątki statku kosmicznego spadną na ziemię w sposób niekontrolowany.
Nie wiadomo, gdzie spadnie. Chińska rakieta kosmiczna uderzy w Ziemię
Pentagon szacuje, że rakieta wejdzie w atmosferę Ziemi najprawdopodobniej 8 maja późnym wieczorem. Nie jest jednak znana jej prędkość, a co za tym idzie dokładna trajektoria lotu. Sprawia to, że nie wiadomo, gdzie dokładnie spadną szczątki rakiety.
Rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbing uspokaja, że "Chiny przywiązują ogromną wagę do tej sprawy". Informacje o spodziewanym miejscu upadku rakiety mają zostać opublikowane "w odpowiednim czasie", czyli jak tylko będą znane. Pekin podkreśla ponadto, że "główna część rakiety spali się w atmosferze".
Pentagon ostrzegł, że pozostałości 21-tonowej rakiety mogą spaść na obszary zamieszkane. Obecna orbita statku pozwala oszacować, że może spaść on na półkuli północnej od Nowego Jorku przez Madryt aż po Pekin. Z kolei na półkuli południowej szczątki rakiety mogą opaść na obszarze od Chile po Wellington w Nowej Zelandii.
Pierwsze zdjęcie rakiety na orbicie zostało uchwycone 6 maja. Statek sfotografowali włoscy astronomowie z projektu Virtual Telescope. Rakieta miała przelatywać w odległości około 700 km od teleskopu
Niebo było niezwykle jasne. Choć warunki były dosyć trudne, udało nam się zrobić zdjęcie statku kosmicznego. Pokazuje to ogromne możliwości naszych teleskopów – stwierdził jeden z astronomów z projektu Virtual Telescope, Gianluca Masi.
Przelot rakiety śledzi dowództwo Sił Kosmicznych USA. Jej przemieszczanie się w czasie rzeczywistym można obserwować na stronie internetowej określające położenie satelitów. Niektóre serwisy umożliwiają także zobaczenie jej trajektorii lotu.
Choć prawdopodobieństwo, że części chińskiej rakiety spadną na tereny mieszkalne jest stosunkowo małe, nie można go jednak całkowicie wykluczyć. Fragmenty jednej z niegdyś wykorzystywanych rakiet Długi Marsz 5B spadły nie tak dawno na budynki w dwóch wioskach na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Teraz naukowcy szacują jednak, że statek kosmiczny najprawdopodobniej spadnie do oceanu.
Czytaj także: Rosja odpali Szatana. Rakieta ma straszliwą moc
Długi Marsz 5. Rakieta jest częścią chińskiego programu kosmicznego
Rakieta Długi Marsz 5 jest częścią rozbudowanego programu kosmicznego Państwa Środka. Chiny budują na orbicie okołoziemskiej nową stację kosmiczną. Przy pomocy rakiety, wyniesiono główny moduł o nazwie Tianhe, czyli harmonia niebios.
Chińska stacja kosmiczna ma mieć kształt litery T. Kolejne dwa moduły stacji mają zostać wystrzelone w 2022. Dwa lata później na orbicie ma znaleźć się także kosmiczny teleskop.
Jakiś czas temu budowę własnej stacji kosmicznej ROSS zapowiedziała także rosyjska agencja Roskosmos. To odpowiedź na doniesienia o tym, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) jest w fatalnym stanie technicznym. Rosyjscy kosmonauci mają przestać korzystać z niej w 2025 roku.
Czytaj także: "ISS zaczyna się sypać". Kosmiczna decyzja Putina
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.