Nowe przepisy weszły w życie w Funing na południowym zachodzie Chin. Miejscowe władze zakazały przyjęć urodzinowych i innych uroczystości. Ustanowiono również nowe zasady dotyczące ślubów i pogrzebów. Oprócz tego lokalny rząd zakazał wręczania prezentów pieniężnych powyżej 200 juanów, czyli około 115 złotych, co jest tradycyjnym chińskim zwyczajem.
Władze uspokajają jednak, że nowe zasady dotkną tylko członków partii komunistycznej, urzędników państwowych i liderów organizacji wiejskich - czyli większość mieszkańców nie ucierpi. Zgodnie z nową dyrektywą wydaną w zeszłym tygodniu, od maja zakazano również imprez z okazji urodzin i parapetówek.
Urzędnicy będą teraz musieli z wyprzedzeniem zgłaszać lokalnemu samorządowi szczegóły dotyczące ślubu - takie jak koszt i lista gości. Według nowych przepisów w weselu może uczestniczyć nie więcej niż 200 gości, a koszt jedzenia na jednego gościa nie może wynosić więcej niż 50 juanów (ok. 28 złotych). Liczba samochodów na orszak weselny również nie powinna przekraczać 10.
Zakaz "pieniędzy kondolencyjnych"
Nowe zasady dotyczą też pogrzebów, podczas których w Chinach tradycją jest wręczanie pogrążonym w żałobie rodzinom "pieniędzy kondolencyjnych". Uroczystości pogrzebowe nie mogą trwać dłużej niż trzy dni, a szczegóły wydarzenia należy przekazać rządowi w ciągu 10 dni po jego zorganizowaniu.
Czytaj także: NASA oskarża Chiny. "Nieodpowiedzialne zachowanie"
To nie pierwszy raz, kiedy partia komunistyczna wprowadza podobne zakazy dla swoich członków. W 2015 roku zakazano im jedzenia i picia w drogich restauracjach, wstępowania do klubów golfowych. Chiny od lat apelują do wszystkich swoich obywateli z prośbą o organizowanie "prostych i umiarkowanych" ślubów, potępiając "ekstrawagancję i marnotrawstwo".