Zrobiła to w ramach protestu. Lokalne media donoszą, że bestialski atak na dzieci miał być wyrazem niezadowolenia wobec rządu, który zdaniem przedszkolanki niewłaściwie traktuje nauczycieli w całym kraju - informuje CNN.
Atak miał miejsce w porze, gdy dzieci są odbierane przez rodziców. Ci, gdy dowiedzieli się o całym zajściu, omal nie zlinczowali przedszkolanki. Policji ledwo udało się ją wywieźć z miejsca zatrzymania.
Wszystkie zaatakowane dzieci trafiły do szpitali. Są ciężko ranne. Pojawiają się też doniesienia o tym, że dwoje z nich zmarło na skutek bestialskiego ataku, jednak tych rewelacji nie potwierdziła jeszcze chińska policja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.