Shandong Port Group (SPG), właściciel kluczowych portów w chińskiej prowincji Szantung, ogłosił, że zablokuje tankowce z tzw. floty cieni, które są objęte amerykańskimi sankcjami. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, flota cieni nie będzie mogła korzystać z jego obiektów. Decyzja ta dotyczy portów w Yantai, Rizhao i Qingdao. Władze w Pekinie, mimo że deklarują neutralność w konflikcie Rosji z Ukrainą, sprzeciwiają się sankcjom nakładanym na Moskwę.
Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez agencję Reutera, SPG wydało zawiadomienie, które zakazuje przyjmowania, rozładowywania i świadczenia usług dla jednostek wpisanych na listę Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Ministerstwa Skarbu USA. OFAC objęło sankcjami wiele tankowców z floty cieni, które są wykorzystywane do przemytu ropy z Rosji, Iranu i Wenezueli.
Administracja Joe Bidena planuje wprowadzenie nowych sankcji, które obejmą rosyjską "flotę cieni" oraz chińskie banki angażujące się w transakcje powiązane z rosyjską ropą naftową. Te restrykcje mają dotyczyć tankowców transportujących ropę powyżej ceny 60 dolarów za baryłkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W prowincji Szantung znajduje się wiele rafinerii, które są największymi importerami ropy naftowej z krajów objętych amerykańskim embargiem. W ubiegłym roku przez lokalne porty wpływało do Chin ok. 1,74 mln baryłek ropy dziennie, co stanowi 17 proc. całego krajowego importu. Handlowcy cytowani przez agencję Reutera zauważają, że zakaz ten może spowolnić i zwiększyć koszty importu ropy, jeśli rafinerie zdecydują się na korzystanie z tankowców nieobjętych sankcjami.
Czytaj też: Odnaleźli ją na ziemi w lesie. Dramat 32-latki
Rosja objęta sankcjami
W odpowiedzi na coraz szersze sankcje Rosja rozwija strategię współpracy z Chinami. Chiny, pomimo ogłoszenia neutralności, aktywnie uczestniczą w wymianach gospodarczych, pomagając Rosji unikać międzynarodowych sankcji. Amerykańska administracja kontynuuje działania mające na celu przeciwdziałanie tym praktykom i ograniczenie wpływów Rosji na światowy rynek energii.
Flota cieni liczy około 670 jednostek, z czego od 250 do 300 jest wykorzystywanych do transportu surowca z Rosji. SPG jednak przewiduje, że zakaz żeglugi będzie miał ograniczony wpływ na niezależne rafinerie, ponieważ większość ropy jest przewożona na tankowcach nieobjętych sankcjami.
Zachód, pomimo częściowej skuteczności sankcji, stoi przed wyzwaniem umocnienia ich efektywności w długim okresie. Wojciech Jakóbik, ekspert ds. energetyki, podkreśla, że sankcje to proces długofalowy, który dopiero z czasem wydaje owoce. Kryzys rubla oraz problemy gospodarcze Rosji pokazują, że te działania mają swoje skutki, choć nie są jeszcze rozwiązaniem ostatecznym.