Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Chiny nie chcą "bezgranicznej przyjaźni". Putin się przeliczył

Prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi nie udało się uzyskać wsparcia, na które liczył ze strony Chin - pisze Instytut Badań nad Wojną (ISW). Analitycy uważają, że Państwo Środka nie zamierza zgadzać się z Rosją we wszystkich działaniach, jak chciałby tego Putin i stawia "jawne granice".

Chiny nie chcą "bezgranicznej przyjaźni". Putin się przeliczył
Xi Jinping i Władimir Putin (PAP EPA, SERGEY KARPUHIN /SPUTNIK / KREMLIN POOL)

Najnowszy raport ISW powołuje się na słowa chińskiego ambasadora przy UE Fu Conga, który nazwał "bezgraniczną przyjaźń" Rosji i Chin jedynie "chwytem retorycznym".

Zdaniem ekspertów, świadczy to o tym, że Putinowi nie udało się uzyskać pożądanych korzyści po spotkaniu z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem w Moskwie w marcu.

Putin desperacko szuka partnerów

Według analityków, szef Kremla wciąż stara się przedstawiać Federację Rosyjską jako "państwo szanowane na świecie". Przypomniano, że 5 kwietnia Putin spotkał się z przebywającymi w Rosji dyplomatami i wręczył listy uwierzytelniające szefom 17 misji dyplomatycznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chiny supermocarstwem? "USA nie mogą na to pozwolić"

Podczas tego spotkania mówił m.in. o stosunkach Rosji z Syrią, nazywając ten kraj "wiarygodnym partnerem, z którym Rosja osiągnęła szereg nieokreślonych porozumień podczas niedawnej podróży prezydenta Baszara al-Assada do Rosji 14 marca".

"Rosja nie zamierza się izolować"

Putin oczywiście skorzystał z okazji i skrytykował Stany Zjednoczone i kraje Unii Europejskiej, twierdząc, że to oni rzekomo są winne wybuchu wojny w Ukrainie. Zapewnił jednak, że "Rosja jest gotowa do dialogu ze wszystkimi krajami i nie zamierza się izolować".

Wśród "ważnych partnerów" Rosji Putin wymienił m.in. Honduras, Zimbabwe. W opinii Putina przyjaźń między Rosją a Zimbabwe "wytrzymała próbę czasu", a Honduras to "ważny partner w regionie Azji i Pacyfiku".

Chiny odcinają się od "bezgranicznej przyjaźni"

Wcześniej ambasador Chin przy Unii Europejskiej Fu Cong w rozmowie z "New York Times" powiedział, że niektórzy niepoprawnie interpretują stosunki jego kraju z Rosją. Zapewnił, że ChRL nie stoją po stronie Rosji w tej wojnie.

Dodał, że określenie "nie ma granic" to tylko retoryka i w niektórych sytuacjach Chiny jasno stawiają granice. Ambasador zadeklarował na przykład, że Chiny "nie dostarczają i nie dostarczą Rosji broni do użycia na Ukrainie".

Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Papież Franciszek dziękuje za opiekę i modlitwy. "Ja także modlę się za was"
Rzadkie zjawisko nad polskim niebem. Nie ma nic wspólnego z rakietą SpaceX
Zjechał na desce ze Szpiglasowej Przełęczy. Nagranie robi furorę
Mógł osiągnąć więcej, ale "zmarzł na przystanku". Budny wspomina Łuszczka
Portugalia zmęczona piłką nożną? Rośnie popularność innych gier zespołowych
Skandal na MŚ w Trondheim. Norwegowie: "Polacy szukają dziury w całym"
Na czołówkę z policją. Dramatyczne sceny
Ligarska ma apetyt na medale. Podczas HME "jest w życiowej dyspozycji"
Po 16 godzinach zszedł z wieży Big Bena. Został aresztowany
NASA wyłącza kolejne instrumenty naukowe sond Voyager
Internauci wstrząśnięci. Pokazał na TikToku ogromną stertę
Codziennie jesz masło? Naukowcy nie mają dobrych wieści
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić