W 1993 roku w Nanchang znaleziono dwóch martwych chłopców. Policja podejrzewała, że za morderstwem stoi sąsiad dzieci, Zhang Yuhuan. W 1995 roku sąd skazał go na karę śmierci, ale później zamieniono ją na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Mężczyzna odwoływał się od wyroku. Powtarzał, że jest niewinny. Dodał, że w trakcie przesłuchania był torturowany przez policjantów. Sąd zdecydował się ponownie rozpatrzeć sprawę. Zrobiono to jednak dopiero w 2001 roku. Odwołanie zostało jednak ponownie odrzucone.
Chiny. Spędził w więzieniu 27 lat. Był niewinny
53-latek i jego rodzina dalej twierdzili, że jest niewinny. Tym razem, po kolejnej apelacji, we wtorek sąd uznał go za niewinnego. Sędzia stwierdził, że nie było wystarczających dowodów na to, żeby udowodnić mężczyźnie morderstwo.
Walka o wolność Zhanga Yuhuana trwała 27 lat. To pozwoliło przyjrzeć się systemowi prawnemu, jaki mają Chiny. Jak podaje CNN, Zhang może obecnie ubiegać się o odszkodowanie od państwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.