Oficjalne oświadczenie chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych opublikowane w niedzielę wyraziło "silne niezadowolenie i protest" w związku ze zestrzeleniem balonu, który według Pekinu był "bezzałogowym cywilnym statkiem powietrznym", wystrzelonym wyłącznie w celu zebrania danych pogodowych i zepchniętym z kursu przez wiatr.
Strona chińska wielokrotnie informowała stronę amerykańską, po weryfikacji, że sterowiec ma charakter cywilny i wleciał do USA z powodu działania siły wyższej, co było czystym przypadkiem – upiera się chińskie MSZ, cytowane przez "The Times".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naleganie strony amerykańskiej na użycie siły i atakowania cywilnych bezzałogowych statków powietrznych jest wyraźną przesadą i poważnym naruszeniem praktyki międzynarodowej. Chiny zastrzegają sobie prawo do podjęcia dalszych działań w odpowiedzi – podkreśla chińskie MSZ.
Urzędnicy amerykańscy czekali, aż balon znalazł się nad Atlantykiem, zanim zestrzelili go w sobotę, podkreślając, że w przeciwnym razie szczątki urządzenia mogłyby kogoś zranić.
Do czego Chińczycy mogliby chcieć wykorzystać balon szpiegowski? Polscy eksperci nie wierzą w tłumaczenia Pekinu. Zwracają uwagę, że w stanie Montana, gdzie pierwszy raz zauważono balon, znajduje się stanowisko dowodzenia 341. Skrzydła Rakietowego. To jednostka mająca pod swoją komendą międzykontynentalne rakiety balistyczne. Być może rozpoznanie tych obiektów było celem Chin.
Nie jest odpowiednie, by sekretarz Blinken odbył podróż do Chińskiej Republiki Ludowej w tym czasie. Odnotowujemy chińskie wyrazy ubolewania, ale obecność tego balonu w naszej przestrzeni powietrznej jest wyraźnym pogwałceniem naszej suwerenności, prawa międzynarodowego i to, co się wydarzyło, jest nie do przyjęcia - oświadczyła Jean-Pierre podczas briefingu prasowego na pokładzie samolotu Air Force One.
Prezydent Biden po raz pierwszy został poinformowany o obecności balonu w amerykańskiej przestrzeni powietrznej we wtorek. Początkowo nie było pewności, czy rzeczywiście należy do Chin. Rzecznik Pentagonu generał Pat Ryder powiedział w piątek, że administracja ma pewność, że jest to "balon szpiegowski".