Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kamil Niewiński
Kamil Niewiński | 

Chwile grozy na Heathrow. Pilot do końca walczył z wiatrem

101

Efekty szalejącego huraganu Gerrit odczuli na własnej skórze pasażerowie samolotu lądującego na londyńskim Heathrow. Tylko dzięki przytomności i umiejętnościom pilotów nie doszło do tragedii.

Chwile grozy na Heathrow. Pilot do końca walczył z wiatrem
Mrożące krew w żyłach lądowanie Boeinga 777 na Heathrow (X, @BigJetTVLIVE)

Nad Wyspami Brytyjskimi szaleje obecnie huragan Gerrit. Brytyjskie Biuro Meteorologiczne wydało wiele ostrzeżeń. Mieszkańcy Wielkiej Brytanii muszą zmagać się z wiatrem o prędkości ponad 110 km/h oraz ulewami.

Na najważniejszych trasach z uwagi na tragiczne warunki ograniczono prędkość, a dla przykładu w północnej Szkocji wszystko może zostać spotęgowane śnieżycami. Wydano również ostrzeżenia o możliwych przerwach w dostawie prądu oraz możliwości wystąpienia powodzi w konkretnych rejonach kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tak wygląda huragan wewnątrz. Niezwykłe nagranie siły żywiołu na Atlantyku

Pilot stanął na wysokości zadania. Mrożące krew w żyłach nagranie z Anglii

Tak beznadziejna pogoda odbija się na wszystkich sferach życia, a wyjątkowo mocno na transporcie. Wspomnieliśmy wyżej o drogach i ograniczeniach prędkości, lecz warto przy okazji pamiętać również o ruchu lotniczym, który od aury jest bardzo często uzależniony. Praca pilota w huraganowych warunkach to gigantyczna odpowiedzialność oraz ogromne wyzwanie.

Bez wątpienia mogli się o tym przekonać pasażerowie samolotu, który środowego południa lądował na londyńskim lotnisku Heathrow. Podejście bardzo dokładnie nagrała osoba odpowiedzialna za profil Big Jet TV na platformie X (wcześniej Twitter).

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jeszcze w powietrzu bardzo dokładnie było widać, że samolot nie jest w stanie lecieć prosto - tak potężne były podmuchy wiatru. Wyjątkowo niebezpiecznie zrobiło się jednak kilkanaście metrów pod ziemią. Widoczny na nagraniu Boeing 777 nagle przechylił się bardzo mocno na lewą, a następnie na prawą stronę. W obliczu szybko zbliżającej się ziemi jest to bardzo groźna sytuacja.

Pilot musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by opanować maszynę. Najpierw ustabilizował jej trajektorię, a następnie doprowadził tylne koła do kontaktu z podłożem. Samolot na chwilę jeszcze poderwał dziób do góry, lecz ostatecznie został uziemiony przez załogę. Zarówno ona, jak i pasażerowie, zapamiętają jednak zapewne ten lot na całe swoje życie.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić