Wczesnym rankiem w czwartek, 13 czerwca, mieszkańcy Poznania doświadczyli niecodziennej sytuacji podczas podróży autobusem linii 169. Około godziny 7:30 w pojeździe jadącym ulicą Grochowską doszło poważnie wyglądającej do awarii. Ujęcia pokazał instagramowy profil Poznań Moment.
Z sufity lał się wrzący płyn chłodniczy
Pasażerowie tego rannego kursu nagle zauważyli, że z sufitu autobusu zaczyna cieknąć płyn. Okazało się, że jest to wrzący płyn chłodniczy, co stwarzało potencjalne zagrożenie dla osób znajdujących się wewnątrz pojazdu. Jak dowiadujemy się z komunikatu MPK Poznań, jest to już drugi taki przypadek na tej samej linii w ciągu ostatniego miesiąca. To nasuwa pytania o stan techniczny pojazdów eksploatowanych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dyżurny MPK szybko zareagował na sytuację. Jak podaje "Głos Wielkopolski" przekazał on, że uszkodzony autobus zostanie odholowany do zajezdni w celu dokładnego zbadania przyczyn awarii i wykonania niezbędnych napraw. Zaznaczył, że przyczyną wycieku było zagotowanie się płynu chłodniczego, co sugeruje problem z systemem chłodzenia pojazdu.
"Przepraszamy podróżnych za zaistniałą sytuację"
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne wyraziło szczere przeprosiny wobec wszystkich pasażerów dotkniętych tym zdarzeniem. Zapewniło również, że podejmie wszystkie niezbędne kroki, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Bezpieczeństwo podróżnych jest dla przedsiębiorstwa priorytetem, a każde tego typu zdarzenie jest traktowane z najwyższą powagą.
Incydent na linii 169 jest przypomnieniem o znaczeniu regularnych przeglądów i konserwacji taboru miejskiego transportu, który każdego dnia służy tysiącom mieszkańców miasta. MPK musi teraz zadbać o to, by ich autobusy były w pełni sprawne i bezpieczne dla wszystkich użytkowników.
Na szczęście awaria autobusu w Poznaniu nie spowodowała żadnych obrażeń wśród podróżujących pasażerów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.