Przemoc w amerykańskich szkołach to problem, o którym mówi się od wielu lat. Na terenie całego kraju regularnie dochodzi do bardzo niebezpiecznych incydentów. Niestety 21 lutego po raz kolejny w placówce oświaty rozegrały się dantejskie sceny. Tym razem incydent miał miejsce na Florydzie.
Na terenie Matanzas High School w Palm Coast doszło do brutalnego incydentu. Podczas jednej z lekcji nauczycielka zabrała uczniowi konsolę do gier Nintendo Switch. Nastolatek używał urządzenia na lekcji, zamiast się uczyć. Kobieta nie zamierzała wyrażać na to zgody, dlatego podjęła radykalną decyzję. Nie spodziewała się, że jej podopieczny agresywnie zareaguje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chwile po lekcji uczeń wziął odwet na nauczycielce. 17-latek przeprowadził brutalny atak na korytarzu szkoły. Po wzięciu rozbiegu popchnął z impetem kobietę, która przewróciła się na podłogę. Następnie nastolatek dosiadł ją i zaczął okładać pięściami. Zanim ktokolwiek zainterweniował, to poszkodowana była już nieprzytomna i leżała w kałuży krwi. Zdarzenie zostało nagrane przez kamerę monitoringu.
17-latek został zatrzymany przez policję. Podczas aresztowania odgrażał się, że kiedy już wróci do szkoły, to zabije nauczycielkę. Następnie napastnika umieszczono w ośrodku dla nieletnich przestępców. Na szczęście życiu poszkodowanej nie zagraża niebezpieczeństwo. Placówka oświaty wydała oświadczenie, w której oświadczyła, że bezpieczeństwo jest dla niej najważniejsze i że zamierza w pełni współpracować z biurem szeryfa w sprawie brutalnego pobicia.