Nadleśnictwo Dobieszyn znajduje się w województwie mazowieckim. Placówka z chęcią dzieli się różnymi ciekawostkami na temat flory i fauny na swoim profilu na Facebooku. Tak było i tym razem.
Leśnik spotkał małe łoszaki. Napędziły mu strachu
"Te dwa małe łoszaki, chyba pomyliły leśniczego ze swoją mamą, bo początkowo zaczęły za nim iść, napędzając mu nie lada strachu" - napisali na stronie pracownicy Nadleśnictwa.
Oczywiście od razu podjęliśmy interwencję. Najpierw sprawdziliśmy, czy w okolicy nie było żadnego zgłoszenia wypadku z łosiem, następnie skontaktowaliśmy się z osobą, która pracuje w ośrodku rehabilitacji dzikich zwierząt - dodali we wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjaśnili, iż takie małe łoszaki zaraz po porodzie są niejednokrotnie bardzo słabe. Matka więc czasem "porzuca" je tyko na chwilę. Gdy jej dzieci nabiorą sił, wtedy dołączają do niej.
Tak było i w tym przypadku, po dłuższej obserwacji, leśniczy ujrzał z dala młode wraz z swoją matką! - podkreślili.
Leśnicy zaapelowali również do spacerowiczów. Poprosili o jedną rzecz. "Pamiętajcie, jeśli znajdziecie w lesie, na łące lub zadrzewieniu, młode dzikich zwierząt i nie jest ono zranione lub chore, pozostawcie je i nie zabierajcie ze sobą" - napisali.
To czas łoszaków. Zachowaj ostrożność w lesie
"Maj to szczególny miesiąc w łosiowym kalendarzu. Właśnie teraz na świat przychodzą małe łosie, czyli łoszaki" - czytamy na stronie "chrapkanalosia.com".
"Klempa rodzi przeważnie jedno lub dwa młode, bardzo rzadko zdarzają się także trojaczki. Ciąże bliźniacze u łosi są stosunkowo częste i mogą stanowić nawet 75% wszystkich ciąż, ale tylko wtedy kiedy środowisko obfituje w pożywienie" - podkreśla witryna "chrapkanalosia.com".