Ciało 38-latka znaleziono na wiejskiej drodze w woj. warmińsko-mazurskim. W środę, niecały tydzień po śmierci mężczyzny, prokuratura ujawniła wyniki sekcji zwłok. Ustalono, że bezpośrednią przyczyną śmierci było zatrzymanie krążenia. To na razie niewiele mówi prokuraturze.
Czekamy na wyniki dalszych badań i opinię biegłego, która ma wskazać, co dokładnie było przyczyną zatrzymania krążenia - przekazał PAP prokurator rejonowy w Iławie Jan Wierzbicki.
Czytaj też: Toruń. Pobili ją w centrum miasta
Strasznego odkrycia dokonali w czwartek rano mieszkańcy Bornic. Ciało 38-latka leżało na drodze. Policja ustaliła, że poprzedniego wieczoru mężczyzna był na spotkaniu ze znajomymi. Był tak pijany, że nie mógł samodzielnie się poruszać, więc znajomy miał odprowadzić go bezpiecznie do domu.
Zostawił pijanego na drodze. 21-latkowi grozi więzienie
Zamiast tego z nieznanych przyczyn zostawił 38-latka na drodze. Śledczy chcą wiedzieć, czy zatrzymanie krążenia i śmierć nieszczęśnika były konsekwencją pozostawienia go na mrozie.
Niedługo po znalezieniu ciała 38-latka zatrzymano jego 21-letniego znajomego z gminy Susz. Przedstawiono mu zarzut nieudzielenia pomocy człowiekowi zagrożonemu utratą życia lub zdrowia, za co grozi do 3 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.