Ta tragedia nie mieści się w głowie. Koszmar rozegrał się w czwartek, 15 lutego przed godziną 6:00. W jednej z kamienic przy ul. Jerozolimskiej w Tomaszowie Mazowieckim świadkowie dokonali makabrycznego odkrycia. Ujawnili mocno zakrwawione zwłoki młodej kobiety. Od razu zaalarmowali służby.
Początkowo media podawały błędną informację, że zmarła to Ukrainka w wieku 55 lat. Teraz już jednak wiadomo, że poszkodowana była sporo młodsza. Miała bowiem 38 lat.
Ciało leżało na klatce schodowej. Tak zginęła młoda Ukrainka
Dramatyczną sprawą od razu zajęli się mundurowi. Obrażenia, jakie posiadała na ciele obywatelka Ukrainy, nie pozostawiały najmniejszych złudzeń, że padła ofiarą brutalnego morderstwa. Zabójca zadał jej aż... dwadzieścia ciosów ostrym narzędziem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybko podjęte przez policjantów działania pozwoliły na wytypowanie sprawcy tej zbrodni, którym okazał się 48-latek. Został zatrzymany - mówiła dla Polskiej Agencji Prasowej po południu w piątek, 16 lutego br. asp. szt. Aleksandra Cieślak z tomaszowskiej komendy.
Mężczyznę doprowadzono już do prokuratury. Tam usłyszał bardzo poważny zarzut: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Za ten okrutny czyn grozi mu nawet dożywotnie więzienie. Prokurator złożył do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.
Śledczy ze względu na dobro postępowania nie ujawniają żadnych dodatkowych informacji. Nie wiadomo więc, czy i jaka relacja łączyła ofiarę ze sprawcą. Do tematu będziemy jeszcze wracać.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.