Jak podaje kanał "Baza" na Telegramie, ciało Rosjanina znaleziono w lesie w rejonie klimowskim w obwodzie briańskim w Rosji. Funkcjonariusze uważają, że młody mężczyzna popełnił samobójstwo.
Żołnierz popełnił samobójstwo
Przy nim znaleziono skradziony karabin maszynowy i amunicję. Oprócz tego na ziemi leżał też list pożegnalny.
Żołnierz był poszukiwany przez dwa tygodnie. 9 czerwca około godziny 22 opuścił on teren jednostki wojskowej w obwodzie briańskim wraz z karabinem szturmowym Kałasznikow i amunicją na 120 naboi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Później pojawiła się informacja, że został zatrzymany, ale nie została ona potwierdzona. Warto podkreślić, że samobójstwo w szeregach armii okupacyjnej jest dość powszechnym zjawiskiem. Żołnierze nie wytrzymują presji i zastraszania ze strony kierownictwa i współpracowników.
Czytaj także: Propaganda w strachu. Zaczynają bać się Ukrainy
Mobilizacja w Rosji
Rosjanie boleśnie reagowali też na ogłoszoną przez Putina we wrześniu mobilizację. Z większości regionów Rosji napływały liczne doniesienia m.in. o pijaństwie i śmiertelnych wypadkach wśród rezerwistów, a także fatalnych warunkach zakwaterowania żołnierzy oraz niskiej jakości wydawanego im ekwipunku i broni.
We wrześniu i październiku ubiegłego roku setki tysięcy mężczyzn opuściło Rosję lub próbowało to uczynić, obawiając się wysłania na front. Tymczasem pojawiają się kolejne doniesienia o tym, że w Rosji może zostać ogłoszona nowa fala mobilizacji.
W środę niezależne rosyjskie profile na Telegramie Możem Objasnit' i Rossija Protiw Mobilizacii poinformowały, że ogłoszenie powszechnej mobilizacji zapowiadają wprowadzone i zaproponowane w ostatnich tygodniach zmiany w rosyjskim prawie, m.in. możliwość zawierania kontraktów na służbę w armii przez osoby skazane za ciężkie przestępstwa.