Sytuacja miała miejsce na autostradzie A4 pod Bolesławcem. Jak czytamy, pogotowie ratunkowe z podstacji Lubin jechało z pacjentem w ciężkim stanie do szpitala. Na nagraniu słychać, że karetka ma włączony sygnał dźwiękowy. Mimo, że ambulans jest pojazdem uprzywilejowanym, kierowca ciężarówki postanowił uprzykrzyć życie ratownikom.
Kierowca busa pomimo możliwości, kompletnie nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne wysyłane przez Zespół Transportu Medycznego z Lubina - czytamy w opisie filmu w serwisie STOP CHAM.
Pan przed nami wyprzedza same tiry i nawet nie ma ochoty, żeby nam zjechać. Wieziemy pacjenta w stanie ciężkim - mówi na filmie kierowca karetki. - Pan nawet nie myśli, żeby zjechać. A miejsca ma pełno - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie kończy się, gdy ciężarówka w końcu zwalnia lewy pas jezdni. Okazuje się jednak, że blokowała przejazd karetce na odcinku o długości aż 5 kilometrów. Poniżej nagranie z perspektywy kierowcy ambulansu.
Zobacz również: Szokująca teza w sprawie Iwony Wieczorek. Matka wstrząśnięta
Ciężarówka blokowała karetkę. Kierowca komentuje
Film bardzo szybko wywołał falę komentarzy wśród internautów. Wśród osób, które wypowiedziały się pod filmem, był autor nagrania.
Sprawa zgłoszona na policję. Sytuacja miała miejsce na odcinku ponad 5km... Sygnały dźwiękowe standardowe oraz pneumatyczne. Pozdrawiam kierowca karetki - napisał mężczyzna.
Zobacz także: Konkurs miss w Tarnowie. Ludzie oburzeni. "Nie wierzę"
Komentujący zaczęli rozważać, jakie przepisy złamał kierowca ciężarówki i jaka kara powinna go spotkać. Przede wszystkim kierujący powinien trzymać się prawego pasa jezdni. Choć miał możliwość, by zjechać, nie zrobił tego. Internauci uważają, że za takie zachowanie powinien nawet pożegnać się z prawem jazdy.
10 tys kary. Odebrać prawko na 5 lat to może następnym razem będzie wiedział jak się zachować w takiej sytuacji - napisał jeden z internautów.
Siano w głowie. Prawko do zabrania. Miejmy nadzieję, że kiedyś będzie potrzebował pomocy karetki, którą ktoś gdzieś zablokuje - dodał kolejny.
Nadal nie umiemy poruszać się na autostradach, ten szczególny przypadek pokazuje szczyt ignorancji przepisów - pisze inny.
Na razie nie wiadomo, czy policja namierzyła kierowcę ciężarówki i co mu grozi za to, co zrobił na autostradzie. Pewne jest jednak, że kara go nie ominie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo