Sytuacja w Mariupolu od kilkunastu dni jest krytyczna. Około 100 tysięcy mieszkańców żyje w tym mieście w nieludzkich warunkach, bez jedzenia, bez wody, bez leków, całkowicie zablokowanych, pod ciągłym ostrzałem i ciągłym bombardowaniem.
Na żadne inne miejsce w Ukrainie nie spadło od 24 lutego tyle bomb co na Mariupol. Mieszkańcy nie mają czasu zorganizować godnego pogrzebu swoim bliskim czy znajomym. Jak widzimy na ostatnim filmie, cmentarz powstał nawet na trawniku przy jednym z bloków.
Na trawniku w Mariupolu widzimy kilka krzyży i jeden czerwony znicz. Cały widok jest mocno przygnębiający.
Giną cywile
W innych częściach miasta ofiary są chowane w masowych grobach. We wtorek rosyjskie pociski trafiły prosto w mieszkanie 11-letniej sportsmenki Jekateriny Djaczenko. Budynek się zawalił, dziewczynka nie miała szans, by wydostać się spod gruzów. Zginęła na miejscu.
Armia rosyjska otoczyła miasto i praktycznie nie pozwala cywilom opuszczać go "zielonymi korytarzami". Trudna sytuacja jest także w kilku innych regionach Ukrainy.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy donosi, że w regionie Chersonia Rosjanie rozpoczęli otwarty terror wobec tych, którzy nie zgadzają się z okupacją. Potężna eksplozja była także w portowym mieście Berdiańsk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.