Iwona Wieczorek była widziana ostatni raz 17 lipca 2010 roku. 19-latka wyszła z jednego z sopockich klubów i zaginęła. Ślad po młodej kobiecie urywa się na trójmiejskiej promenadzie. Później zaginiona zapadła się pod ziemię.
Śledczy badali już wiele wątków w sprawie, ale żaden z nich nie przybliżył do realnego zamknięcia śledztwa. Analizowano m.in. nagrania z monitoringu, przesłuchiwano człowieka z ręcznikiem, a także brano pod uwagę, że Wieczorek została porwana przez handlarzy ludźmi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz sprawą zajmuje się k Małopolski Wydział Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie, zwany Archiwum X. To jeden z najlepszych tego typu wydziałów w Polsce. Jego naczelnikiem jest prok. Piotr Krupiński. W środowisku znany jest jako "superprokurator".
Prok. Krupiński rzadko zabiera głos w mediach. W rozmowie z "Faktem" postanowił jednak skomentować sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek. Śledczy potwierdził, że prokuratorzy cały czas pracują nad rozwiązaniem tej kryminalnej zagadki.
W tej sprawie wykonywane są czynności w trybie 327 par. 3 Kodeksu Postępowania Karnego, czyli przed podjęciem czynności śledczych nie ujawniamy zarówno okoliczności wynikających z tych czynności, jak również dowodów, jakie przeprowadzamy, czy planujemy do wykonania. Czynności są realizowane i z uwagi na dobro tego śledztwa nie mogę ujawnić w tym momencie jakichkolwiek okoliczności - powiedział "Faktowi" prok. Krupiński.
Zapytany o to, czy można spodziewać się przełomu stwierdził, że "gdyby to ujawnił, zaprzeczyłby samemu sobie". Dodał, że opinia publiczna na pewno dowie się "o konkretnych czynnościach, dających podstawę do prowadzenia śledztwa".
Prokurator przekazał też, że na ten moment nie ma potrzeby publikować zmodyfikowanego wizerunku Iwony Wieczorek, który mógłby pokazywać, jak kobieta wygląda dzisiaj.
Czytaj także: Co się stało z Iwoną Wieczorek? Przejmujące słowa matki
Na koniec prok. Piotr Krupiński zaapelował do mediów i opinii publicznej.
Prosiłbym, żeby rodzinę uszanować, w szczególności matkę, która bardzo to przeżywa i każdy powrót tej sprawy i te pytania skierowane do niej, czy medialne informacje - powiedział prok. Krupiński w rozmowie z "Faktem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.