Od wtorku (6 sierpnia) Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą operację na terytorium wroga, a konkretnie w obwodzie kurskim. Do sieci trafiły nagrania ukazujące ukraińskich żołnierzy, którzy zdobywają kolejne przyczółki i mniejsze miejscowości przy granicy.
Dla Kremla ten atak jest totalnym zaskoczeniem. Akcja ukraińskich wojsk jest bardzo dynamiczna. Na razie Rosjanom bardzo trudno się jej przeciwstawić. Władimir Putin już 7 sierpnia wziął udział w naradzie z rządem. Dyktator stwierdził, że działania przeciwnika to operacja terrorystyczna. Mówił o prowokacji na dużą skalę. Jednak w sprawie ataku Ukrainy wypowiadał się do tej pory tylko raz - wspomnianego 7 sierpnia. Potem Putin nagle zniknął. Jak zauważa "Fakt", w sprawia ukraińskiego natarcia wypowiadali się inni przedstawiciele rosyjskiego reżimu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina zaatakowała Rosję. Jest reakcja Kremla
Jak wynika z dotychczasowych informacji, w związku z atakiem w Rosji ewakuowano ponad 76 tys. osób z rejonów przygranicznych. Trzy dni po rozpoczęciu operacji Moskwa ogłosiła "operację antyterrorystyczną" w trzech obwodach graniczących z Ukrainą - kurskim, biełgorodzkim i briańskim.
Celem jest rozciągnięcie pozycji wroga, spowodowanie maksymalnych strat i zdestabilizowanie sytuacji w Rosji, bo nie są w stanie obronić swojej własnej granicy - powiedział cytowany przez AFP anonimowy przedstawiciel ukraińskich sił bezpieczeństwa.
Według ekspertów z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), którzy opublikowali w poniedziałek (12 sierpnia) raport dotyczący sytuacji w Rosji, ukraińska ofensywa pozwoliła na uzyskanie inicjatywy na jednym z odcinków frontu. Od mniej więcej listopada to Kreml dominował na froncie.
Putin i rosyjskie dowództwo wojskowe najprawdopodobniej błędnie oceniły, że Ukraina nie ma zdolności do zakwestionowania tej inicjatywy. Zdolność Ukrainy do osiągnięcia zaskoczenia operacyjnego i zakwestionowania inicjatywy obejmującej cały teatr działań podważa założenia operacyjne i strategiczne leżące u podstaw obecnych rosyjskich działań ofensywnych na Ukrainie - twierdzą amerykańscy analitycy.
Ich zdaniem Putin będzie musiał podjąć decyzję dotyczącą ustalenia priorytetów wojennych - czy poświęci więcej środków na obronę granicy Rosji czy nadal będzie parł do zdobycia kolejnych wsi i miast na Ukrainie.
Czytaj również: Polak zatrzymany w Holandii. Okropne, co zrobił dziewczynce
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.