Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 
aktualizacja 

Co się działo z Izabelą przez 11 dni? Kryminolog ma teorię

328

Odnalezienie Izabeli P. rodzi coraz więcej pytań i wątpliwości. Gdzie przebywała, dlaczego milczała, i co skłoniło ją do opuszczenia ukrycia? Swoje teorie na ten temat przedstawił kryminolog i socjolog dr Paweł Moczydłowski w rozmowie z portalem naTemat.pl, rzucając nowe światło na tę tajemniczą sprawę.

Co się działo z Izabelą przez 11 dni? Kryminolog ma teorię
Izabela P. odnalazła się po 11 dniach od zaginięcia. Gdzie była przez ten czas? (Pixabay)

Cała Polska szukała Izabeli P. We wtorek, po 11 dniach od zaginięcia odnaleziono ją całą i zdrową. Nadal nie wiadomo, gdzie przebywała przez ten czas. Ostatecznie 35-latka znalazła się u znajomych, do drzwi których miała po prostu zapukać. To właśnie oni poinformowali o jej odnalezieniu policję.

Zaginiona odnalazła się w chwilę po tym, jak prokuratura zdecydowała się zmienić front i zająć się nie zaginięciem, ale porwaniem? To dziwne – mówi naTemat.pl dr Paweł Moczydłowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zalana S8 i "gejzer" na Trasie Łazienkowskiej. Nagrania z Warszawy
Nie wiadomo czy przebywała u znajomych, czy do nich po prostu dotarła. - Przesiedziała gdzieś kilka dni, nie wiedząc, że cała Polska jej szuka? Można żyć bez dostępu do informacji, ale gdzie ona była, że nie docierało tam radio, telewizja czy internet? Oczywiście zakładając, że nie była przez kogoś więziona – pyta dr Moczydłowski.

Gdzie była Izabela P. przez 11 dni?

W sprawie jest wiele nieścisłości. Początkowo pojawiły się informacje, że samochód się zepsuł, dlatego zaginiona go porzuciła. Jednak, jak donosi "naTemat", prokuratura ujawniła, że ostatecznie auto nie znajdowało się na autostradzie, lecz zostało zabrane na posesję znajomych ojca zaginionej.

Dopiero tam policja uzyskała dostęp do pojazdu. Co więcej, teren, w którym doszło do zaginięcia, najpierw przeszukali Świadkowie Jehowy oraz inni ochotnicy, którzy chcieli pomóc w odnalezieniu kobiety.

– Jak to jest, że jedni znajomi jej szukają, a u drugich spokojnie siedzi, przez kilka dni, nie dając znaku życia ojcu, do którego miała jechać? To śmierdzi na kilometr – dodaje kryminolog.

Według niego, policja była wprowadzana w błąd. Ekspert podejrzewa, że wiele wydarzeń w tej sprawie mogło mieć na celu zacieranie prawdziwego obrazu sytuacji.

Być może ktoś z tej grupy miał wiedzę, co się z nią dzieje. Ta sprawa prawdopodobnie dopiero się zaczyna, a nie kończy – powiedział w rozmowie z portalem natemat.pl dr Moczydłowski.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić