Naukowcy rozkładają ręce. Nie trafią wytłumaczyć, co wywołało skażenie u wybrzeży Kamczatki. Pojawiły się tam odpady chemiczne czy też paliwo rakietowe. Skutek to masowa śmierć zwierząt morskich.
Oceniamy sytuację jako poważny wypadek ekologiczny. Można powiedzieć, że jest to klęska, dlatego że wszystko zaczęło się, według znanych nam danych, w połowie września, a źródło skażenia wciąż nie jest znane - przekazała ekspertka rosyjskiego oddziału organizacji Greenpeace - Jelena Sakirko, cytowana przez polsatnews.pl za PAP.
Badacze głowią się nad tą sprawą od początku października. Właśnie wówczas do sieci trafiły zdjęcia wielu martwych zwierząt morskich, które pojawiły się na plaży Chałaktyrskiej w pobliżu głównego miasta Kamczatki.
Masowa śmierć zwierząt morskich. Trzy wersje
Władze Kamczatki intensywnie pracują nad tym, by wykryć, co doprowadziło do śmierci tak wielu zwierząt morskich. Opracowano trzy hipotezy:
- skażenie toksynami, które powstały na skutek działalności człowieka;
- oddziaływanie środowiska naturalnego;
- podwyższona aktywność sejsmiczna na dnie oceanu.
Czytaj także: 1 listopada cmentarze zamknięte? Polacy mocno podzieleni [BADANIE]
Ta ostatnia wersja została odrzucona. W niezależnej "Nowej Gaziecie" wulkanolog Danił Czebrow stwierdził, że nauka nie zna tego typu przypadków, nawet w trakcie bardzo silnych trzęsień ziemi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.