oprac. Aneta Polak| 

Co się stało z Iwoną Wieczorek? Przejmujące słowa matki

11

17 lipca minie dokładnie 14 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. W sprawie pojawiają się nowe wątki, powstaje kolejna już książka na ten temat, ale jedno pozostaje bez zmian - nadal nie wiadomo, co wydarzyło się feralnej nocy, gdy 19-latka wracała do domu. Mama Iwony Wieczorek wierzy, że w końcu pozna prawdę. W rozmowie z "Faktem" skomentowała ostatnie doniesienia na temat poszukiwań córki.

Co się stało z Iwoną Wieczorek? Przejmujące słowa matki
Mama Iwony Wieczorek komentuje medialne doniesienia (Facebook, VIAPLAY POLSKA, YouTube)

W ostatnich dniach media informowały o nowych tropach w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Emocje podgrzała informacja, że warszawscy policjanci szukają kierowcy białego Fiata Cinquecento, których 17 lipca 2010 roku o godzinie 5:07 jechał ul. Piastowską w Gdańsku.

Oliwy do ognia dolał również wywiad z Martą Bilską - współautorką nowej książki o Iwonie Wieczorek. Ta stwierdziła m.in., że jej zdaniem 19-latka "po prostu wsiadła z kimś do auta", podkreśliła też, że ani mama Iwony, ani jej ojczym, nie zgodzili się na rozmowę z autorami książki.

W cieniu sensacyjnych doniesień od 14 lat rozgrywa się dramat Iwony Główczyńskiej - matki Iwony. W rozmowie z "Faktem" kobieta zdecydowała się skomentować ostatnie wydarzenia. Przyznała, że ciężko znosi kolejną rocznicę zaginięcia córki, ale nadal nie traci nadziei na rozwikłanie zagadki sprzed lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Karol Strasburger dementuje plotki o swoim odejściu z "Familiady." Zastanawia mnie, kto życzy temu programowi źle"

– 14 lat temu zaginęło moje dziecko. To kolejny rok, kiedy nie wiem, co się z nim stało, kolejny rok pustki i niezależnie od upływu czasu - wielkiej wyrwy w sercu – podkreśliła Iwona Główczyńska w rozmowie z "Faktem".

Wierzę w przełom w mojej sprawie i że prawda o losie mojej córki zostanie ujawniona, a osoba, bądź osoby, które wyrządziły jej krzywdę zostaną zatrzymane i osądzone. Ta wiara daje mi siłę do walki i normalnego funkcjonowania każdego dnia. Wiem, że policja i prokurator, nadzorujący sprawę ciężko pracują, by sprawa znalazła swój finał – dodała mama Iwony Wieczorek w dalszej części wywiadu.

Mama Iwony Wieczorek odpowiada Marcie Bilskiej

Kobieta odniosła się również do słów dziennikarki, pracującej nad książką o zaginięciu Iwony Wieczorek. Jej zdaniem wywiad z Martą Bilską (opublikowany przez Onet) wprowadził "wiele niepotrzebnych dyskusji w przestrzeni publicznej".

[...] wywiad pani Bilskiej w takim przedstawieniu nas, wywołuje znowu wiele dywagacji, a przede wszystkim insynuacji w komentarzach, które piszą osoby pod artykułami prasowymi i na grupach poświęconych mojej córce. Ja nie mogę zabronić pisać komuś książek, ale mam prawo decydować z kim i na jakie tematy będę rozmawiać. Wykorzystywanie natomiast mojej odmowy w celach marketingowych uważam za mało profesjonalne – podkreśliła rozmówczyni "Faktu".

– Ja też zwyczajnie, po ludzku, nie mam już ochoty na rozmowy z publicystami piszącymi o Iwonce, po negatywnych doświadczeniach z autorem dwóch poprzednich książek, który przypisywał mi i mojej rodzinie odrealnione wątki i tezy w sprawie zaginięcia mojej córki – przyznała matka Iwony Wieczorek.

Na koniec kobieta wyjaśniła, że agencja detektywistyczna z Trójmiasta, która ostatnio chętnie zabiera głos w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek, nie działa na zlecenie bliskich 19-latki. – Nic mi nie wiadomo, kim są ci państwo, ani z czyjego polecenia działają – zaznaczyła rozmówczyni dziennika.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić