, 
aktualizacja

Co Ukraińcy robią z ciałami Rosjan? Poruszające wideo

Opublikowane w mediach społecznościowych nagranie pokazuje, co ukraińscy cywile robią z ciałami rosyjskich żołnierzy. Zwłoki nie są przez nich chowane w ziemi, ani też spalane.

Co Ukraińcy robią z ciałami Rosjan? Poruszające wideo
Na nagraniu widać, co Ukraińcy robią z ciałami Rosjan (Twitter, Reuters)

Ukraińcy od początku inwazji wojsk Władimira Putina dzielnie bronią swojego kraju. Ich odwagę i zawziętość widać m.in. w statystykach dotyczących strat Rosjan na froncie. Te codziennie publikowane są przez Ministerstwo Obrony Ukrainy. Z danych wynika, że w ciągu 90 dni walk agresorzy stracili ponad 29 tys. żołnierzy.

Ukraińcy nie utylizują pozostawionych zwłok Rosjan. Reuters podaje, że zaatakowani mają nadzieję wykorzystać ciała. Szczątki są przez nich wyciągane z gruzów, identyfikowane, a następnie przechowywane, aby w przyszłości wymienić je na jeńców wojennych lub zamordowanych Ukraińców. Wojska Władimira Putina mogą wejść w taki układ, aby przetransportować zabitych do ojczyzny i umożliwić rodzinom pochówek.

Zbieramy wszystkie dokumenty, wszystkie karty kredytowe. Wszystko, co pomogłoby nam zidentyfikować ciało - powiedział Anton Ivannikov.
Trwa ładowanie wpisu: twitter

Zebrane ciała są transportowane do Kijowa. Do ich przewozu Ukraińcy używają specjalnie przygotowanego pociągu. Zwłoki trafiają do stolicy kraju, gdyż to właśnie tam swoją siedzibę ma zespół negocjujący wymiany. Na opublikowanym na Twitterze nagraniu widać wolontariuszy w wiosce Mala Rohan, którzy wydobyte zwłoki owijają w folię i wkładają do ambulansów.

Liczba zebranych ciał obrazuje rozmiar strat wojsk Putina. Niedawno w północno-wschodnim regionie Charkowa zabezpieczono zwłoki aż 60 Rosjan. W wiosce Mala Rohan udało się znaleźć 12 ciał.

Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Żona i syn Karola Nawrockiego. Kim są bliscy kandydata PiS na prezydenta?
Prezydent Erdogan rozmawiał z Putinem. Zapewnia: Ankara będzie działać na rzecz pokoju
Policjant zginął na służbie w Warszawie. Ruszyła zrzutka na pomoc rodzinie
Groza w krakowskiej komunikacji miejskiej. Chodzi o pluskwy
Amerykańskie jednostki rakietowe pojawią się na japońskich wyspach. To odpowiedź na rosnące napięcia wokół Tajwanu
Wielka wygrana młodych Polaków. Byli najlepsi w tej dziedzinie
Wybory 2025. PiS ogłosił nazwisko swojego kandydata na prezydenta
Zmarł właściciel ośrodka sportowego. Wcześniej ratował syna z pożaru
Fani zacierają ręce. Niebawem zjedzą kebsa u Lukasa Podolskiego
To święto od lat znane w Polsce. Mało osób wie o jego istnieniu
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Wzrost liczby przyjęć do policji w 2024 roku. To koniec problemu wakatów?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić