Ukraińcy od początku inwazji wojsk Władimira Putina dzielnie bronią swojego kraju. Ich odwagę i zawziętość widać m.in. w statystykach dotyczących strat Rosjan na froncie. Te codziennie publikowane są przez Ministerstwo Obrony Ukrainy. Z danych wynika, że w ciągu 90 dni walk agresorzy stracili ponad 29 tys. żołnierzy.
Ukraińcy nie utylizują pozostawionych zwłok Rosjan. Reuters podaje, że zaatakowani mają nadzieję wykorzystać ciała. Szczątki są przez nich wyciągane z gruzów, identyfikowane, a następnie przechowywane, aby w przyszłości wymienić je na jeńców wojennych lub zamordowanych Ukraińców. Wojska Władimira Putina mogą wejść w taki układ, aby przetransportować zabitych do ojczyzny i umożliwić rodzinom pochówek.
Zbieramy wszystkie dokumenty, wszystkie karty kredytowe. Wszystko, co pomogłoby nam zidentyfikować ciało - powiedział Anton Ivannikov.
Zebrane ciała są transportowane do Kijowa. Do ich przewozu Ukraińcy używają specjalnie przygotowanego pociągu. Zwłoki trafiają do stolicy kraju, gdyż to właśnie tam swoją siedzibę ma zespół negocjujący wymiany. Na opublikowanym na Twitterze nagraniu widać wolontariuszy w wiosce Mala Rohan, którzy wydobyte zwłoki owijają w folię i wkładają do ambulansów.
Liczba zebranych ciał obrazuje rozmiar strat wojsk Putina. Niedawno w północno-wschodnim regionie Charkowa zabezpieczono zwłoki aż 60 Rosjan. W wiosce Mala Rohan udało się znaleźć 12 ciał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.