Piotr Jacoń już od dłuższego czasu współpracuje z TVN24. W tej stacji pełni funkcję dziennikarza i prowadzącego program "Bez polityki". O Jaconiu zrobiło się głośno, gdy jego córka Wiktoria dokonała coming outu jako osoba transpłciowa.
Teraz Jacoń nawiązał do sytuacji pewnego transpłciowego mężczyzny. Nie krył oburzenia, opisując problem związany z kolejnym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Florek ma 20 lat. To miał być jego pierwszy finał WOŚP w roli wolontariusza. Ale nie będzie. Florek jest młodym transpłciowym mężczyzną. W niedzielę chciał wyjść z puszką na ulice. Z puszką i identyfikatorem. Nie wyjdzie, bo nie mógł tam napisać swojego męskiego imienia. Musiałaby wpisać nieswoje. Żeńskie. W biurze WOŚP powiedzieli, że inaczej nie można. Musi być jak w dowodzie. Ludzie, co z wami jest? - zapytał wymownie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jacoń ujawnił też, że przed Florkiem pierwsza rozprawa. "Musiał pozwać swoją kochającą go mamę, bo musiał. Już wie, że do sprawy włączyła się prokuratura. Włączyła się, bo mogła. Ta rozprawa jest m.in. po to, aby WOŚP mógł wpisać na identyfikatorze Florka, że to Florek. Bo wtedy dowód osobisty Florka, będzie dowodem na istnienie Florka. A teraz nie jest. Bo tak jest" - dodał.
Następnie zwrócił się do Jurka Owsiaka, który stoi na czele WOŚP. "Być może to formalnie trudne dla WOŚP wpisać imię, które nie boli, zamiast tego, które zadaje ból. Ale za kilka dni, po raz 31. WOŚP pokaże, że rzeczy trudne potrafi zamieniać na piękne. Jurek, może zmienisz i to?" - dopytywał.
Jurek Owsiak reaguje na mocny wpis
W tej sprawie z Owsiakiem skontaktowała się Plejada. W reakcji szef WOŚP wytłumaczył, że kierowana przez niego fundacja musi trzymać się litery prawa "czy ona jest dobra, czy zła".
Identyfikator ma swój numer i ten numer jest także na puszce wolontariusza. Więc jeśli ktoś chce sprawdzić, czy rzeczywiście posiada wolontariusz identyfikator, czy to jest jego puszka, jest autentyczny, jest prawdziwy, to sprawdza identyfikator i dane. Złośliwi potrafią to zrobić i wtedy mogłoby dojść do nieporozumienia, bo nie zgadza się imię - podkreślił.
Owsiak jednocześnie obiecał, że przyjrzy się sprawie. Tak też postąpił i ostatecznie okazało się, że powstanie nowy identyfikator dla Florka.
Godzina. Tyle minęło od publikacji posta do telefonu Jurka Owsiaka. Będzie identyfikator dla Florka. I będzie precedens, na który mogą powoływać się inne osoby transpłciowe. Gdybyśmy mogli/mogły we wszystkim w takim tempie poprawiać Polskę? Gramy dalej! - podał później Piotr Jacoń.
Czytaj także: Klamka zapadła. Zenek Martyniuk będzie załamany