Ukraińskie drony są wyjątkowo śmiercionośnym narzędziem. Zakres zadań, jakie mogą wykonać bezzałogowce na polu walki, jest wyjątkowo szeroki. Prócz ataków na wszelkiej maści cele mogą też pełnić rolę zwiadowczą czy działać jako wsparcie ogniowe.
Nie straszne są im jakiekolwiek warunki pogodowe oraz pora dnia i nocy. W razie potrzeby delikatne modyfikacje pozwalają na wykorzystanie ich do realizacji dowolnego działania bojowego, transportowego, zwiadowczego czy do prowokacji.
Najnowszy film uchwycony kamerką z ukraińskiego drona ukazuje skuteczne namierzenie celu i podążanie za rosyjskim żołdakiem. Wszystko to aż do momentu, gdzie precyzyjne uderzenie jest najłatwiejsze. Rosjanin chyba przeczuwał, iż zagrożenie nadejdzie z powietrza – co chwila spoglądał w górę. Może wypatrywał UFO?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na profilu technicznybdg na platformie X (Twitter) pojawił się materiał wideo z prześmiewczym komentarzem odnośnie rosyjskiego żołdaka. Zdaje się, że zdezorientowany Rosjanin chciałby wypatrzeć UFO. Wszystko, tylko nie ukraiński dron...
UFO? Nie UFO, idę dalej... Kur... jednak UFO. Zwróćcie uwagę, gdzie ork przyczepił apteczkę - czytamy w poście. A załączony do tego materiał wideo zdaje się potwierdzać narrację autora.
Zdezorientowany rosyjski żołdak zdaje się, że widzi zagrożenia nadlatującego z powietrza. Zamiast uciekać, łudzi się, że dron zignoruje pojedynczy cel. Nic bardziej mylnego. Operator czeka, aż jego cel wyjdzie zza linii drzew. Kiedy to następuje świetnie oblicza czas i miejsce spotkania żołdaka z pociskiem. I spokojnie "naciska na spust".
Rosjanin pada rażony wybuchem tuż przed jego nogami. Ranny nie ma szans na szybkie opatrzenie rany, bo apteczkę przyczepił sobie na plecach. Nie może uciekać, jest bezradny i zostawiony sam sobie. A potem nadlatuje drugi dron...
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.